Budowa dwóch elektrowni jądrowych przez partnera strategicznego w jednej technologii byłaby atrakcyjniejsza ekonomicznie – wskazał w rozmowie z PAP rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska Aleksander Brzózka. Środki na budowę drugiej elektrowni jądrowej pochodziłyby ze sprzedaży akcji/udziałów pierwszej elektrowni – dodał.
Rzecznik odpowiedział na pytanie o perspektywy realizacji takiej inwestycji. – Decyzja o wyborze technologii na potrzeby budowy elektrowni jądrowych (EJ) zostanie podjęta w czwartym kwartale 2022 r. Otrzymany komplet propozycji od potencjalnych dostawców technologii jest obecnie uważnie analizowany. Decyzja w tej kwestii zostanie podjęta przez Radę Ministrów – mówił.
– Model biznesowy dla polskich EJ przewidzianych w Programie polskiej energetyki jądrowej (Program PEJ) zakłada wybranie jednej wspólnej technologii reaktorowej dla wszystkich EJ oraz wybranie jednego współinwestora strategicznego powiązanego z dostawcą technologii – wyjaśnił Brzózka.
Wesprzyj nas już teraz!
Budowa dwóch elektrowni w jednej technologii byłaby zadaniem polityka korzystniejsza ekonomicznie. – Podkreślić jednak należy, że budowa elektrowni jądrowych jest jedną z najtrudniejszych i największych inwestycji infrastrukturalnych w gospodarce, na którą wpływają różne uwarunkowania i aspekty takie jak: inżynieria finansowa projektu, możliwości technologiczne i wykonawcze poszczególnych dostawców technologii, uwarunkowania geopolityczne, możliwości budowy krajowego i regionalnego łańcucha dostaw. Wszystkie te elementy powinny być brane pod uwagę przy podejmowaniu ostatecznych decyzji inwestycyjnych – dodał.
Aleksander Brzózka poinformował przy okazji o modelach finansowania, które rozważa rząd. – Na świecie stosuje się różne modele realizacji inwestycji jądrowych, w zależności od polityki danego kraju, kształtu lokalnego rynku energii i rodzaju inwestora. Nowe projekty realizuje się w większości w oparciu o takie modele (a właściwie sposoby sprzedaży energii) jak: umowy długoterminowe (PPA) np. w USA, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Turcji, kontakty różnicowe (CfD) np. w Wielkiej Brytanii, planowany w Rumunii i rozważany w Czechach, model taryfowy (RAB) np. w Wielkiej Brytanii, modele spółdzielcze (np. Mankala w Finlandii, Exeltium we Francji). Do ostatniej kategorii zalicza się polski Model SaHo, który przewiduje budowę elektrowni przez spółkę Skarbu Państwa, która od momentu utworzenia może stopniowo sprzedawać akcje/udziały odbiorcom końcowym energii elektrycznej, aby po uruchomieniu elektrowni odbierali oni z niej energię po kosztach wytworzenia. Przy ewentualnym wykorzystaniu Modelu SaHo, środki na budowę elektrowni jądrowej w drugiej lokalizacji, pochodziłyby ze sprzedaży akcji/udziałów pierwszej elektrowni – wskazał.
Źródło: PAP / rozmawiała Anna Bytniewska