28 lipca 2021

Mistrz olimpijski w strzelaniu z „pneumatyka” członkiem organizacji terrorystycznej? Burza po sukcesie Irańczyka

(Tasnim News Agency, CC BY 4.0 , via Wikimedia Commons)

Duże emocje w Iranie i poza granicami kraju wywołało mistrzostwo olimpijskie 41-letniego Javada (Dżawada) Foroughiego w strzelaniu z pistoletu pneumatycznego z odległości 10 metrów. Wielkiej radości i dumie mieszkańców Republiki Islamskiej z osiągnięcia swego rodaka towarzyszą nie mniejsze protesty społeczne w wielu miastach, a także zarzuty pod jego adresem – zwłaszcza ze strony obrońców praw człowieka – z powodu zaangażowania nowego mistrza olimpijskiego w działalność terrorystyczną w szeregach tzw. Strażników Rewolucji (pazdaranów). On sam w maju 2021 roku mówił o swym udziale jako pielęgniarza w wojnie w Syrii w rejonie Palmyry.

Zloty medalista, który 11 września skończy 42 lata, jest pielęgniarzem zatrudnionym w stołecznym szpitalu Baqiytallah. Jak sam powiedział po dekoracji medalowej, pracuje „na pierwszej linii” walki z koronawirusem, którym zresztą zaraził się – i to dwukrotnie. Najpierw musiał przejść kwarantannę, po czym wyzdrowiał, wrócił do pracy i wznowił treningi, ale po kilku miesiącach ponownie zaraził się SARS-CoV-2 i przez ponad miesiąc nie mógł się przygotowywać do igrzysk.

Ostatecznie jednak pokonał chorobę i mógł pojechać na igrzyska, na których – jak się okazało – zwyciężył, zdobywając w finale 244,8 pkt. i wyprzedzając wicemistrza Damira Mikeca z Serbii o prawie 7 pkt.

Wesprzyj nas już teraz!

Foroughi jest członkiem Strażników Rewolucji (pazdaranów) – organizacji uznawanej w niektórych krajach za terrorystyczną – zaś w przeszłości walczył jako żołnierz i sam siebie lubi określać mianem „żołnierza”. – Jestem bardzo szczęśliwy, bo jestem pierwszym mistrzem z Iranu w pistolecie i karabinku. Cieszę się, że okazałem się żołnierzem swego kraju – powiedział złoty medalista z Tokio.

Wcześniej był on członkiem elitarnej jednostki „Siły Quds” (Quds Force), czyli „Siły Jerozolimy”, która m.in. walczyła w Syrii z tzw. Państwem Islamskim, ale też z wojskami zachodnimi. Obecnie Departament Stanu USA uważa „Quds Force” za organizację terrorystyczną.

Po olimpijskim zwycięstwie Foroughiego prorządowe media irańskie okrzyknęły go „częścią historii kraju”. Skrajnie konserwatywny dziennik „Dżawan” zamieścił zdjęcie nowego mistrza, który stojąc na podium w czasie grania hymnu swego kraju wyciągnął rękę w wojskowym geście pozdrowienia. Towarzyszył temu komentarz o „niespodziewanym medalu, wywalczonym przez pielęgniarza pazdarana, który jest jednocześnie obrońcą zdrowia i świątyni”. Ta ostatnia wzmianka nawiązuje do walk Strażników Rewolucji w Iraku i Syrii, w których znajdują się główne sanktuaria szyickie. Wielu obserwatorów sceny politycznej Iranu uznało to za chwyt propagandowy w czasie, gdy na ulicach Teheranu i innych miast trwają demonstracje antyrządowe.

Radość ze zwycięstwa wyrazili też jego koledzy i pacjenci ze stołecznego szpitala Baqiyatallah, w którym Foroughi jest zatrudniony. Z gratulacjami pospieszyli także dowódca pazdaranów Hossein Salami, nazywając triumfatora „żywiołowym strażnikiem rewolucji islamskiej” i znany ze skrajnie konserwatywnych poglądów prezydent-elekt Ebrahim Raisi, który zadzwonił do nowego mistrza już w kilka minut po ostatnim strzale, który przypieczętował triumf.

Ale entuzjazm okazywany najstarszemu wiekiem irańskiemu złotemu medaliście nie oznacza, że wszyscy w jednakowym stopniu przyjęli jego zwycięstwo. Szczególnie obrońcy praw człowiek i swobód obywatelskich w samym Iranie i za granicą wyraziły niezadowolenie z powodu nagrodzenia członka proreżymowej organizacji zbrojnej.

W najostrzejszej formie swój sprzeciw wyraziło stowarzyszenie „United for Navid” (Zjednoczeni dla Nawida), skupiające sportowców działających na rzecz demokracji i sprawiedliwości. Ich patronem jest Nawid Afkari (1993-2020) – mistrz Iranu w zapasach, uwięziony, torturowany, a w końcu stracony za udział w protestach antyrządowych w 2018. „Pronawidowcy” zarzucili Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu, że nagrodził złotem „członka organizacji terrorystycznej”, podkreślając, że „jest to katastrofa nie tylko dla sportu irańskiego, ale też dla społeczności międzynarodowej”.

KAI

MWł

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram