Po 70 latach firma Mitsubishi Materials wystosowała przeprosiny wobec 900 amerykańskich jeńców, pracowników przymusowych z czasów II Wojny Światowej. Do tej pory na taki gest zdecydował się wyłącznie japoński rząd – w 2009 i 2010 r.
W trakcie II wojny światowej 900 amerykańskich jeńców wojennych pracowało dla Mitsubishi, w tym około 500 osób dla Mitsubishi Mining – poprzednika dzisiejszej Mitsubishi Materials. Amerykanie byli zmuszani do pracy w kopalniach i fabrykach.
Wesprzyj nas już teraz!
Oficjalne przeprosiny wystosował w niedzielę członek zarządu Mitsubishi Materials – Hikaru Kimura. Złożył je na ręce jednego z niewielu pozostałych jeszcze przy życiu amerykańskich więźniów – 94 letniego Jamesa Murphy’ego. Wśród zgromadzonych znajdowali się potomkowie japońskich jeńców. Murphy uznał szczerość przeprosin i wyraził nadzieję, że pomogą one w uzdrowieniu relacji między narodami. Jak podkreślił, Amerykanie byli traktowani jako niewolnicy, żyli i pracowali w straszliwych warunkach.
Ceremonia miała miejsce w Muzeum Tolerancji należącym do Centrum Szymona Wiesenthala w Los Angeles. Kimura, wraz z innymi przedstawicielami firmy, spotkał się z Murphym oraz rodzinami innych więźniów wojennych jeszcze przed główną uroczystością. Wówczas wystosował prywatne przeprosiny. Następnie kierownictwo japońskiej korporacji oddało ofiarom i ich rodzinom głęboki pokłon.
W trakcie wojny ok. 12 tysięcy amerykańskich jeńców zostało przez Japończyków wywiezionych do pracy przymusowej. Około 10 procent z nich zginęło w fabrykach i kopalniach Cesarstwa Wielkiej Japonii. Podobne cierpienia były też udziałem Filipińczyków, Koreańczyków, Chińczyków, Australijczyków i Brytyjczyków.
Źródła: thehindubusinessline.com / belfasttelegraph.co.uk
mjend