Republikański kandydat na prezydenta Mitt Romney w przemówieniu wygłoszonym podczas konwencji w Tampie na Florydzie wezwał rozczarowanych wyborców Baracka Obamy, by głosowali na niego. Oskarżył też obecnego prezydenta o nielojalność wobec Polski.
– Akceptuję nominację na prezydenta Stanów Zjednoczonych – powiedział Romney do pięciu tysięcy działaczy partii republikańskiej i milionów Amerykanów przed telewizorami. W swoim przemówieniu krytykował Baracka Obamę, przekonując, że nie poprawił on sytuacji gospodarczej kraju, tak jak obiecywał. – Chciałem, aby prezydent Obama odniósł sukces, bo chciałem, aby Ameryka odniosła sukces. Ale obietnice zmieniły się w rozczarowanie i podziały – mówił.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Romneya, prezydent Barack Obama okazał się niekompetentny, bo był nieprzygotowany do funkcji prezydenta. – Nie musimy tego akceptować. To jest moment, kiedy możemy coś zrobić i z waszą pomocą to zrobimy – podkreślał.
Mitt Romney skrytykował też Baracka Obamę za „porzucenie sojuszników”, w tym Polski i Izraela. – Prezydent Obama porzucił naszych sojuszników (…), a równocześnie złagodził sankcje wobec Kuby. Porzucił naszych przyjaciół w Polsce, wycofując się z naszych zobowiązań w sprawie tarczy antyrakietowej, a jest skłonny dać po wyborach prezydentowi Rosji, Putinowi, elastyczność, jakiej on oczekuje – mówił republikański kandydat na prezydenta USA. – Moja administracja da naszym przyjaciołom trochę więcej lojalności, a Putinowi trochę mniej elastyczności, za to trochę więcej stanowczości – zadeklarował Romney.
Źródło: TVP info
luk