Zdecydowana większość młodych Amerykanów (86 proc.) oczekuje, że ich związki małżeńskie przetrwają całe życie. Wynika to z sondażu uniwersytetu Clarka w Worcester. Widać wyraźnie jak oczekiwania „przyszłości Ameryki” rozmijają się z lansowaną przez liberalne media koncepcją „skakania z kwiatka na kwiatek”.
Okazuje się, że mimo ofensywy popkultury, promującej podejście do współżycia seksualnego jako rozrywki, nie łączącej się z uczuciami, blisko 60 proc. badanych Amerykanów w wieku 18-29 lat uważa, że relacje seksualne, „którym nie towarzyszy zaangażowanie emocjonalne”, są czymś niewłaściwym. Dla 73 proc. ankietowanych dzieci powinny być wychowywane w normalnej rodzinie, której fundamentem jest małżeństwo.
Wesprzyj nas już teraz!
Tragicznie dla liberalnych inżynierów społecznych brzmi fakt, iż 61 proc. badanych twierdzi, że jest gotowych zrezygnować z pewnych aspiracji zawodowych w zamian za udane życie rodzinne. Porażką kończą się zabiegi feministycznych działaczek propagującym egoizm i koncentracje na karierze, gdyż deklarację o możliwości poświęcenia się składają zarówno mężczyźni jak i młode kobiety.
Źródło: polskatimes.pl
luk