11 marca 2022 r. w Chile zostanie zaprzysiężony nowy prezydent. Będzie to lewicowy radykał Gabriel Boric, który wygrał w niedzielę II turę wyborów z „chilijskim Trumperm”, deputowanym José Antonio Kast, uzyskując niemal 56 proc. głosów obywateli.
Kast ostrzegał wyborców przed młodym i niedoświadczonym kandydatem na prezydenta. Mówił, że może on zagrozić „najbardziej stabilnej i zaawansowanej gospodarce Ameryki Łacińskiej”. „Chilijski Trump” zapowiadał obniżkę podatków, wzmocnienie rodziny, walkę z aborcją i uroszczeniami mniejszości seksualnych. Sprzeciwiał się zmianie konstytucji.
Boric zajmie miejsce ustępującego prezydenta miliardera Sebastiana Pinery – „konserwatysty”, który zdaniem Kasta odszedł od dziedzictwa gen. Pinochety w gospodarce. W niedzielę Boric potwierdził, że będzie realizował postępową agendę. Chce liberalizacji prawa aborcyjnego i realizacji postulatów ruchu LGBTQ+. Ma się też skupić na walce ze „zmianami klimatycznymi”, zapowiadając blokadę projektów wydobywczych. Chile jest największym na świecie producentem miedzi.
Wesprzyj nas już teraz!
Obiecał znieść prywatny system emerytalny. – Jesteśmy pokoleniem, które pojawiło się w życiu publicznym, domagając się, aby nasze prawa były przestrzegane jako prawa, a nie traktowane jak dobra konsumpcyjne czy biznes. Wiemy, że nadal istnieje sprawiedliwość dla bogatych i sprawiedliwość dla biednych, i nie pozwolimy już, aby biedni nadal płacili cenę nierówności w Chile – deklarował.
Prezydent elekt zyskał polityczne poparcie dzięki gwałtownym protestom po podwyżce cen biletów na metro w 2019 r. Podwyżka wynikała m.in. z rezygnacji zasilania metra za pomocą konwencjonalnych źródeł energii. Władze zdecydowały się być prymusem zrównoważonego rozwoju i zainicjowały proces szybkiego przechodzenia na Odnawialne Źródła Energii.
Boric zapowiedział, że kobiety zajmą wiele kluczowych stanowisk w kraju, by walczyć z patriarchalnym społeczeństwem.
Pochodzący z południa kraju 35-latek będzie jednym z najmłodszych prezydentów na świecie. Od 2011 r. angażował się w antyrządowe protesty, domagając się większych uprawnień socjalnych. W 2014 roku trafił do parlamentu. po kierowaniu protestami na rzecz wyższej jakości edukacji. Obiecał „pogrzebać” neoliberalny model gospodarczy pozostawiony przez gen. Pinocheta i podnieść podatki „superbogatym”, by sfinansować usługi społeczne dla biednych, walczyć z nierównościami i zwiększyć ochronę środowiska. Jest zdeterminowany, by zaprowadzić „zrównoważony rozwój”.
W wyborach prezydenckich wzięło udział 56 proc. obywateli. W niektórych regionach kraju Boric miał 20-proc. przewagę nad swoim rywalem.
55-letni Kast, katolik i ojciec dziewięciorga dzieci, sympatyzujący z brazylijskim prezydentem Jairem Bolsonaro, ostrzegał nie tylko przed negatywnymi skutkami promocji ideologii gender i aborcji, ale także przed napływem migrantów z Haiti i Wenezueli i związaną z tym przestępczością. Brat Kasta. Miguel miał być jednym z głównych doradców Pinocheta.
Nie wiadomo, jak długo porządzi Boric, zważywszy na to, że trwają prace nad nową konstytucją Chile, której zmiany domagali się protestujący mieszkańcy w 2019 r. W przyszłym roku projekt nowej ustawy zasadniczej ma być poddany pod referendum. Teoretycznie, konwent konstytucyjny może wezwać do organizacji nowych wyborów.
Agencja Bloomberga ostrzega przed destabilizacją Chile. W związku z zapowiadanymi planami podwyższenia podatków dla bogatych, trwa wycofywania inwestorów. Bogaci Chilijczycy mają wykupywać domy na Florydzie. Peso zamieniane jest na dolary. Bloomberg obawia się zniweczenia reform ekonomistów chilijskich wykształconych na Uniwersytecie w Chicago (Chicago Boys).
Boric oświadczył tłumowi stłoczonemu na bulwarze Santiago w niedzielę: – Nadchodzące czasy nie będą łatwe. Tylko dzięki spójności społecznej, odnalezieniu się na nowo i dzieleniu się będziemy w stanie dążyć do prawdziwie zrównoważonego rozwoju, który dotrze do każdego Chilijczyka – obiecał, dodając, że „chce być prezydentem wszystkich Chilijczyków”.
Źródło: theguardian.com, ibtimes.com, cnbc.com, en.mercopress.com,
AS
Wybory prezydenckie w Chile: zwycięstwo kandydata radykalnej lewicy