1 czerwca 2023

Młodzi, wierni Kościołowi i jego Tradycji dają sygnał! Bogdan Dobosz o fenomenie pielgrzymki do Chartres

(Źródło: YouTube/TheRemnantVideo)

„100 km zbliżania się do Boga”. Tak brzmiał jeden z tytułów opisujący relację z tegorocznej pieszej pielgrzymki do Chartres. W tym roku fenomen tej pielgrzymki i jej rekordowa liczebność, spowodowały, że trafiła ona we Francji nawet na łamy mediów mainstreamowych. Reportaże z etapów pielgrzymki pokazywały niektóre stacje telewizyjne, a w prasie analizowano przyczyny wysokiej frekwencji w wydarzeniu związanym z tradycyjnym rytem; co ma miejsce przy jednoczesnym spadku praktyk religijnych katolickich w całym kraju. Uwagę zwracała też średnia wieku pielgrzymów, którą wyliczono na około 21 lat.

Warto dodać, że inspiracja do tego ruchu pielgrzymkowego przyszła z Polski (pielgrzymek pieszych do Częstochowy), a obecnie jest to największe tego typu wydarzenie w zachodniej Europie, które jest z kolei przeszczepiane do kolejnych krajów.

Od Karola Łysego po Karola Peguya

Wesprzyj nas już teraz!

Pielgrzymka do Chartres to tradycyjna katolicka pielgrzymka, która wyruszała spod katedry Notre-Dame de Paris i szła do Notre-Dame de Chartres. Odbywa się co roku w weekend Zesłania Ducha Świętego. Tradycja sięga podróży do Chartres królów Francji, którzy przynajmniej od czasów św. Ludwika po Ludwika XIV udawali się adorować niezwykłe relikwie w katedrze Chartes. Chodzi o welon, znany jako Szata Dziewicy Maryi, którą Matka Zbawiciela miała nosić w czasie narodzin Pana Jezusa. Jest to fragment tkaniny i welon o długości ponad pięciu metrów. W 1927 r. oba fragmenty zostały zbadane przez ekspertów i datowane je na I wiek oraz wskazano na pochodzenie z Palestyny ​​lub Syrii. Welon był darem dla katedry od króla Karola II Łysego. Na trasę do Chartres ruszył m.in. w 1912 znany poeta i publicysta Charles Péguy, który szedł błagać o uzdrowienie syna.

Odrodzenie pielgrzymek do Chartres nastąpiło w 1983 r. Od 1994 r. są organizowane przez stowarzyszenie Notre-Dame de Chrétienté. Po pożarze katedry Notre-Dame de Paris 15 kwietnia 2019 roku pielgrzymki rozpoczynały się pod kościołem paryskim Saint-Sulpice. W 2020 i 2021 roku, ze względu na epidemię Covid-19, wydarzenia trzeba było odwołać. W 2022 pielgrzymka została przerwana z powodu załamania się pogody, burz i ulewnych deszczy.

40.rocznica wznowionych pielgrzymek

W tym roku pielgrzymka ruszyła już jednak bez przeszkód. Jej hasłem była Eucharystia jako zbawienie dusz. W poniedziałek 29 maja na Mszy św. przed katedrą w Chartres pojawiło się ponad 16 tysięcy pielgrzymów z 27 krajów, w tym i z Polski. Była to zarazem obrona tradycyjnej liturgii, która ostatnio została ograniczona przez Franciszka i bywa w niektórych diecezjach dyskryminowana. Stowarzyszenie Notre-Dame de Chrétienté pozostaje w łączności z Rzymem, ale preferuje tradycyjną liturgię przedsoborową opartą o ryt trydencki.

Na 100-kilometrową trasę wyruszyło ponad 16 000 pielgrzymów, ale chętnych było więcej. Organizatorzy musieli zamknąć listę zapisów już 19 maja, bo na większą ilość uczestników nie pozwalały zarządzenia prefektur. 100 km pokonano w trzy dni, które według słów kapelana stowarzyszenia ojca Jeana de Massii były „dniami pogłębianej wiary w Mszę św., odnowienia Ofiary Chrystusa, jako sakramentu rzeczywistej Obecności oraz komunii z Bogiem i całym Kościołem”.  Ks. Massia mówił też o potrzebie „miłości do Eucharystii, kiedy jest ona dzisiaj atakowana lub niezrozumiana”. „Sine dominico non possumus” – bez Mszy nie możemy żyć! – przypomniał kapłan.
Przewodniczący Notre-Dame de Chrétienté Jean de Tauriers wskazał, że pielgrzymka do Chartres jest „fantastyczną przygodą” i największym zgromadzeniem wiernych przywiązanych do tradycyjnych obrzędów Mszy św. Mówił też o poparciu „wielu kardynałów i biskupów, z których kilku uczyniło zaszczyt przewodniczenia naszym ceremoniom”.

Młodzi dają sygnał

Media opisujące fenomen pielgrzymki wskazywały na pustkę duchową współczesnych czasów, problemy społeczne, ewolucję gospodarki, środowiska, wojnę, nadmierną konsumpcję, przemoc. Ich zdaniem był to nawet „realny sygnał ze strony młodzieży”, która potrzebuje oparcia w wartościach.

Wskazywano, że idea pielgrzymki została animowana przez osoby świeckie, w czasach, kiedy hierarchia często porzuca tradycję. W TV CNEWS, która pokazała reportaż z jednego etapów w Igny, jeden z pielgrzymów mówił wprost – „Nasza pielgrzymka jest pielgrzymką wierności Kościołowi i jego Tradycji”. Telewizja publiczna TF1 dziwiła się, że ten zwrot następuje „w kraju, w którym z roku na rok spada liczba praktykujących katolików”. Praktykujących katolików jest we Francji tylko 6%, a wielu znajduje azyl w tradycyjnym rycie. Wskazywano na dużą liczbę młodzieży. „Tymczasem najbardziej tradycjonalistyczne ruchy wydają się być coraz silniejsze, a dowodem na to jest pielgrzymka do Chartres, która w tym roku pobiła rekordy” – dodawały media publiczne. Przypomniano, że w latach 80. na trasę wyruszało kilka tysięcy osób, a obecnie są to „tłumy”. Cytowano też rzecznik Notre-Dame de la Christianité, Odile Le Saint, która powiedziała, że „nie potrafi wytłumaczyć, co się stało w tym roku, bo sami organizatorzy byli zaskoczeni”.

Katolickie radio RCF wskazując na rekordową frekwencję, zastanawiało się nad fenomenem sukcesu tradycjonalistycznej pielgrzymki wśród młodzieży. Ich zdaniem, zmusiło to do zauważenia pielgrzymki przez duże media, od La Croix, przez BFM, Le Parisien, po  TF1. Tym razem to nie seniorzy z różańcami, co było tradycyjną fotografią ilustrowania katolicyzmu w mediach głównego nurtu, ale dominacja młodzieży, która obaliła pewne mity propagandy.

Przy tej okazji przypomniano, że 38% młodych ludzi, którzy mają wziąć udział w ŚDM w Lizbonie, wyrażało według sondaży opinię, „raczej ceni sobie Mszę św. po łacinie”. Wskazywano, że młodzi ludzie bardzo cenią sobie wysiłek i trud związany z manifestacją ich wiary, stawiane im wymagania. Wreszcie działa tu dawanie świadectwa i przykładu, który przyciąga innych, czyli inaczej, niż wśród „letnich katolików”. Uczestnik pielgrzymki, Arnaud Duroyaume dodaje, że „wiara dziedziczna, moja wiara cywilizacyjna, doświadcza tu osobistego spotkania z Chrystusem”.
Warto dodać, że laikat w tym przypadku „budzi” i kapłanów. W tegorocznej pielgrzymce do Chartres wzięło udział ponad osób 300 duchownych, księży diecezjalnych, ale także kleryków i zakonników. Było tu wielu pielgrzymów z zagranicy, z ​​Hiszpanii, Argentyny, Stanów Zjednoczonych, a nawet Gabonu. Także chrześcijan ze Wschodu – Irakijczyków, Syryjczyków, Libańczyków, Palestyńczyków. Pielgrzymka we Francji, kraju radykalizującej się lewicy, coraz bardziej progresywnych pomysłów lewicowej ideologii, okazała się wydarzeniem, które niesie promyk nadziei.

Bogdan Dobosz

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij