Młodzieżówka Platformy Obywatelskiej urządziła „happening” na Krakowskim Przedmieściu. Miała to być reakcja na wpis europosła Janusza Wojciechowskiego. Młodzież, która zamknęła się w metalowych konstrukcjach, prezentowała hasła „Za in vitro”, „Za to, że nie słucham Radia Maryja”.
Janusz Wojciechowski napisał na Twitterze co następuje: „Według standardów Unii Europejskiej, dla kur zalecany jest wolny spacer, a nie klatka. Odwrotnie dla prezydenta Komorowskiego”. Później status zaktualizował: „Przepraszam, miałem na myśli Pałac Prezydencki, jako złotą klatkę„.
Wesprzyj nas już teraz!
– To dobra okazja, by zapytać Andrzeja Dudę, dla którego Janusz Wojciechowski jest jednym ze współpracowników, czy ma przygotowane klatki, także dla tych, którzy nie wierzą w zamach smoleński, nie podzielają poglądów ojca dyrektora, czy dla tych, którzy mają dzieci z in vitro – atakował Robert Tyszkiewicz, szef sztabu Komorowskiego.
Działacze PO postanowił odpowiedzieć „happeningiem” w Warszawie, Katowicach, Wrocławiu i w Sopocie. Zamknięci w metalowych klatkach prezentowali hasła „Za UE”, „Za to, że mam własne zdanie”, „Za in vitro” czy „Za to, że nie słucham Radia Maryja”.
Bronisław Komorowski, konsekwentnie udzielając poparcia lewicowym projektom – w tym tzw. konwencji antyprzemocowej – postanowił zagospodarować elektorat, na który liczyć mógł Leszek Miller i Janusz Palikot. Jakich jeszcze „happeningów” doczekamy się w ostatnich dniach kampanii?
Źródło: tvn
mat