Prezydent elekt Donald Trump ogłosił w środę nominację kongresmena Matta Gaetza na przyszłego prokuratora generalnego. Polityk z Florydy zasłynął jako lider najbardziej konserwatywnego skrzydła Partii Republikańskiej.
Nominat był jedynym kongresmenem, który (razem z Lauren Boebert) siedział, gdy cały Kongres na stojąco oklaskiwał Wołodymyra Zełenskiego po wygłoszeniu przezeń przemowy podżegającej do eskalacji wojny. Gaetz, niemalże jednoosobowo, odpowiada za obalenie powiązanego z Deep State spikera Izby Reprezentantów Kevina McCarthy’ego. W sporach politycznych z liberalnym i skorumpowanym skrzydłem Partii Republikańskiej wykazał się odwagą i konsekwencją.
„Niewiele problemów w Ameryce jest ważniejszych od zakończenia partyjnego uzbrajania naszego wymiaru sprawiedliwości [przeciwko obywatelom]. Matt zakończy uzbrajanie państwa, ochroni nasze granice, rozmontuje organizacje przestępcze i przywróci Amerykanom mocno nadszarpniętą wiarę i zaufanie do Departamentu Sprawiedliwości” – napisał Trump we wpisie na portalu Truth Social.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezydent elekt zwrócił również uwagę na rolę Gaetza w obaleniu kuriozalnych i niepopartych żadnymi dowodami kalumni rzucanych na Trumpa w sprawie rzekomych „powiązań” ludzi z jego kampanii z Rosją w 2016 roku oraz w „ujawnianiu alarmującej i systemowej korupcji”. Obiecał, że Republikanin z Florydy „wykorzeni systemową korupcję” i wniesie „uczciwość i przejrzystość” do resortu sprawiedliwości.
Wybór Gaetza, który konsekwentnie przeciwstawia się eskalowaniu wojny na Ukrainie za pieniądze amerykańskich podatników, wywołał „zdumienie” wśród liberalnej części Republikanów (czyli tzw. RINO’s – Republican in Name Only – Republikanów tylko z nazwy). Senator Susan Collins stwierdziła, że jest „zszokowana” nominacją dla Gaetza i że będzie miała „wiele, wiele pytań” na temat. Inna republikańska senator Lisa Murkowski oceniła, że nie jest to „poważna” kandydatura, a kongresmen Don Bacon z Nebraski stwierdził, że „nie ma dobrego komentarza”. Ich wypowiedzi sugerują jednak, że Gaetz może nie uzyskać wymaganej zgody Senatu do objęcia stanowiska.
Wieścią o nominacji podzielił się na platformie X sam Matt Gaetz, pisząc, że służba na tym stanowisku będzie dla niego zaszczytem. Natomiast Elon Musk popełnił w tym samym czasie krótki komentarz: Młot sprawiedliwości nadchodzi. Choć akurat te słowa są też rozumiane w kontekście jego własnej roli przewodniczącego komisji do „demontażu rządowej biurokracji”.
Krytyczne głosy wśród polityków liberalnego autoramentu wywołały wcześniejsze nominacje Trumpa dla Tulsi Gabbard (zasłużona i szczera patriotka, która opuściła szeregi Partii Demokratycznej, gdy ta skręciła radykalnie na lewo i stała się, wedle jej słów, „kabałą podżegaczy wojennych”) na stanowisko Dyrektora Wywiadu Narodowego oraz weterana wojennego i oficera Gwardii Narodowej, a obecnie prezentera telewizji Fox News, Pete’a Hegsetha, na szefa Pentagonu.
Źródło: PAP / Oskar Górzyński
oprac. FO
USA: Republikanie „zwolnili” Nancy Pelosi. Kim jest nowy spiker Izby Reprezentantów?
Donald Trump powoła komisję do „demontażu biurokracji”. Na czele stanie Elon Musk
Czy Trump uratuje Amerykę i czy w ogóle powinno nas to obchodzić?