Moderniści – m.in. Wird sind Kirche i Initiatvie Kirche von unten – urządzili w Rzymie… manifestację. Wzywali ojców synodalnych do porzucenia „skostniałej nauki o małżeństwie, rodzinie i seksualności”. Zamierzają wywierać presję na hierarchów Kościoła także po zakończeniu synodu.
Dysydenci skupieni w 50 różnych „grupach reformistycznych” urządzili w Rzymie manifestację, apelując do ojców synodalnych o zmianę katolickiej etyki seksualnej. Przy okazji odświeżyli stały program modernistycznych „reform” Kościoła, w tym zniesienia celibatu. Apel do ojców synodalnych poparło także kilka grup modernistycznych ze świata niemieckojęzycznego, m.in. Wird sind Kirche, Initiatvie Kirche von unten czy Homosexuelle und Kirche.
Wesprzyj nas już teraz!
Demonstrację i podnoszone na niej hasła skomentował na swoim blogu katolicki działacz i publicysta, Mathias von Gersdorff. „Katolicka” lewica najzwyczajniej nie akceptuje nauczania przedstawionego w encyklice „Humanae Vitae”, zwłaszcza w kwestii małżeństwa i antykoncepcji. Znalazło to potwierdzenie w trakcie manifestacji – zauważa Gersdorff.
Demonstranci – być może chcąc uzyskać poklask liberalnych mediów – zajęli się też sprawą skandalu pedofilskiego. Jak pisze von Gersdorff, w Rzymie moderniści wzywali ojców synodalnych do przedstawienia „żalu wobec trwającego skandalu pedofilskiego wśród kapłanów i zakonników” oraz do „zadośćuczynienia” poszkodowanym i ich rodzinom.
Niemiecki publicysta dodaje, że protestujące w Rzymie organizacje nie zamierzają ograniczać swojej aktywności jedynie na czas trwania Synodu. Zapowiedziały już dwa kolejne spotkania na listopad.
Źródło: mathias-von-gersdorff.blogspot.de
pach