24 lutego 2022

Modlitewny szturm o pokój. W Sanktuarium Najświętszego Sakramentu w Sokółce przybywa wiernych

(Fot. AB/PCh24.pl)

W Sanktuarium Najświętszego Sakramentu w Sokółce podczas każdej Mszy św. wierni parafianie i pielgrzymi, których liczba obecnie szybko rośnie, modlą się o pokój. Modlitwy kierowane są do Boga, głównie w związku z agresją Rosji na Ukrainę oraz trwającymi z terenu Białorusi atakami nielegalnych imigrantów na naszą granicę. W nabożeństwach licznie uczestniczą obrońcy granicy – głównie Policjanci i Terytorialsi, którzy mają w Sokółce swoje kwatery.

Sanktuarium Najświętszego Sakramentu w Sokółce, gdzie w roku 2008 miał miejsce niezwykły Cud Eucharystyczny, znajduje się zaledwie 20 kilometrów od naszej wschodniej granicy, za którą dzieją się obecnie rzeczy bardzo niepokojące. Jednak w sokólskim sanktuarium panuje modlitewny pokój i zaduma. Miejsce to jest świadkiem wielu cudownych uzdrowień fizycznych i duchowych, które wciąż trwają. Obecnie liczba pielgrzymów zaczyna szybko rosnąć. – Obserwuję, że wraz z nadejściem wiosny przyjeżdża do Sanktuarium coraz więcej pielgrzymek autokarowych oraz rodzinnych czy indywidualnych. Ludzie są przejęci tym co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Na każdej Mszy świętej modlimy się w intencji pokoju – powiedział PCh24.pl ks. dziekan Jarosław Ciucha, proboszcz parafii św. Antoniego Padewskiego w Sokółce oraz kustosz Sanktuarium Najświętszego Sakramentu.

W nabożeństwach w Sanktuarium, które znajduje się w kościele pw. św. Antoniego Padewskiego, licznie uczestniczą obrońcy granicy – głównie Policjanci i Terytorialsi, którzy mają w Sokółce swoje kwatery. Tu Bogu powierzają swoje bezpieczeństwo i rodziny. Modlą się o pokój. Co ciekawe, Sanktuarium znajduje się tuż przy drodze krajowej nr 19 wiodącej prosto do granicy z Białorusią.

Wesprzyj nas już teraz!

Obrońcy granicy nie omijają świątyni. Liczną obecność żołnierzy i funkcjonariuszy modlących się przed Cząstką Ciała Pańskiego, zauważa kustosz sanktuarium. – Funkcjonariusze Policji, WOT i przedstawiciele innych służb, którzy bronią granicy z Białorusią, często przychodzą do Sanktuarium, modlą się w skupieniu, uczestniczą w Mszach świętych. Teraz ludzi jest w świątyni więcej, niż było jeszcze kilka dni temu – powiedział nam ksiądz Jarosław Ciucha.

Sanktuarium to kościół lub inne miejsce sakralne – ośrodek kultu, do którego ludzie pielgrzymują z powodu szczególnej pobożności. Charyzmatyczny charakter sanktuarium związany jest z przeżywaniem przez wiernych szczególnej obecności Boga w tym miejscu, spotkania z Nim doświadczenia Jego pomocy. Najwyraźniej tej pomocy doświadczają obrońcy granicy i inni wierni z całego świata, skoro tak licznie tu przybywają. Status Sanktuarium diecezjalnego sokólskiej świątyni pw. św. Antoniego Padewskiego nadano 5 lat temu m.in. z powodu wielkiej rzeszy wiernych, która odwiedza kościół i doznaje tu wielu łask uzdrowień fizycznych oraz duchowych.

Liczba Łask, które wierni modlący się w obliczu sokólskiej Hostii otrzymują, wzrasta. Odnotowane do tej pory, a szczególnie od czasu wystawienia Hostii w kościele św. Antoniego w roku 2011,  niezwykłe uzdrowienia fizyczne czy wybawienia od śmierci w wypadkach, wprawiają w zdumienie. W sokólskiej kolegiacie św. Antoniego oprócz udokumentowanych medycznie uzdrowień fizycznych, w specjalnej księdze wierni modlący się przed Hostią wpisują również bardzo liczne podziękowania świadczące o wewnętrznej przemianie i nawróceniach. Świadectwa te mówią m.in. o spowiedzi po 30 latach trwania w grzechu, powrotach do wiary i Boga.

Eucharystia jest darem tak wielkim, że nie da się Jej ogarnąć rozumem. Przybliżyć do tej tajemnicy może tylko wiara. Wiara rodzi wdzięczność. Dlatego my polscy katolicy powinniśmy być wdzięczni za Cuda Eucharystyczne, których Bóg raczył dokonać w naszej ojczyźnie. Być może mają one wzmocnić naszą wiarę w obecne trudnych czasach zarazy, a teraz wojny idącej ze Wschodu.

Siostra Julia opowiada nam historię, która świadczy o wdzięczności naszych rodaków za cud w Sokółce. – Do naszej świątyni zaczęły przybywać tłumy pielgrzymów. Jeden z młodych mężczyzn adorował Jezusa szczególnie żarliwie i to przez cały dzień. Wzruszyło mnie to mocno. Powiedziałam mu, że pewnie ma jakiś wielki kłopot, skoro tak długo klęczy. On mi odpowiedział – Nie siostro, ja nie proszę, ja tu przyjechałem dziękować za ten cud. Za to, że Bóg pokazał naszym oczom, że jest obecny w Hostii. Moje serce jest spokojne – powiedziała nam wzruszona siostra Julia Dubowska ze Zgromadzenia Sióstr Eucharystek, która w roku 2008 posługiwała w kościele św. Antoniego w Sokółce i jako pierwsza ujrzała Komunikant, którego część została przemieniona w cząstkę serca Chrystusa.

Sokółka to miejsce szczególne, w którym wiele jest pamiątek okrucieństw doznanych przez naszych rodaków z rąk Sowietów. Przy kościele św. Antoniego wznosi się pomnik dedykowany ofiarom wywózek na Sybir. Kilkaset metrów od kościoła stoi monumentalny pomnik ofiar Obławy Augustowskiej. W podobnej odległości od Sanktuarium znajduje się zabytkowa kamienica, niedawno odremontowana przez miasto, w której po wojnie znajdowała się siedziba UB. Turyści mogą tam oglądać, przez specjalne przeszklenie w stropie, piwnice, w których więziono i maltretowano żołnierzy Niezłomnych. W sokólskim Sanktuarium Najświętszego Sakramentu bije więc serce Chrystusa i serce Polski.

Adam Białous

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram