Posłanki brytyjskiej Partii Pracy wycofały się z projektów umożliwiających zabijanie w Anglii i Walii dzieci nienarodzonych nawet w 9. miesiącu ciąży oraz karanie działaczy pro-life za pomoc matkom pod tzw. klinikami aborcyjnymi. – To wielkie zwycięstwo nienarodzonego dziecka i kobiet stojących w obliczu nieplanowanej ciąży – powiedziała Catherine Robinson z Right To Life UK.
Posłanka Partii Pracy, Diana Johnson, zrezygnowała z propozycji zmiany ustawy o policji, przestępczości, wyrokach i sądach. Nowelizacja umożliwiłaby wydłużenie okresu, w którym możliwe jest w Anglii i Walii wykonanie aborcji, z 24 tygodni do 9 miesiąca ciąży. Ponadto jej koleżanka partyjna, Rupa Huq, zrezygnowała z forsowania poprawki umożliwiającej karanie obrońców życia nawet dwoma latami więzienia, za udzielanie pomocy kobietom pod tzw. klinikami aborcyjnymi – poinformowała w poniedziałek, 5 lipca, organizacja Right To Life UK.
– To wielkie zwycięstwo nienarodzonego dziecka i kobiet stojących w obliczu nieplanowanej ciąży. Poprawka Diany Johnson usunęłaby wszystkie obecne zabezpieczenia prawne dotyczące aborcji przewidziane w ustawie o aborcji, z których wiele chroni kobiety. Aborcja byłaby legalna z jakiegokolwiek powodu aż do urodzenia. To pozostawiłoby Anglię i Walię z jednym z najbardziej ekstremalnych przepisów dotyczących aborcji na świecie – powiedziała Catherine Robinson, rzeczniczka Prawa Do Życia.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeszcze 4 lipca, biskup John Sherrington, zajmujący się sprawą życia nienarodzonego w ramach Konferencji Biskupów Katolickich Anglii i Walii, alarmował: „Skutki tej poprawki pozwoliłyby na swobodny wybór aborcji bez ograniczeń”. Poprosił też o modlitwę „aby ta poprawka została odrzucona”.
Specjalny list do inicjatorki proaborcyjnego ustawodawstwa wystosowało ponad 800 lekarzy, którzy m.in. napisali: „Jako pracownicy służby zdrowia tam, gdzie jest to wymagane, jesteśmy odpowiedzialni za opiekę zarówno nad kobietami, jak i ich dziećmi podczas ciąży i porodu. Byłoby nam bardzo trudno pracować w służbie zdrowia, gdyby życie nienarodzonych dzieci mogło zostać zakończone z jakiegokolwiek powodu aż do narodzin i gdyby obecne zabezpieczenia prawne dotyczące aborcji, z których wiele ma na celu ochronę kobiet, zostały usunięte”.
Po wycofaniu się przez posłanki z inicjatywy proaborcyjnej Catherine Robinson z radością oświadczyła: Dziękuję tysiącom osób, które zebrały się w ciągu ostatniego tygodnia, aby zachęcić przyjaciół i rodzinę do wysłania e-mailem do swoich posłów. Posłowie otrzymali więcej e-maili przed tym głosowaniem niż kiedykolwiek otrzymali przed głosowaniem w sprawie aborcji, a niektórzy posłowie powiedzieli, że otrzymali więcej e-maili w tej sprawie niż w jakiejkolwiek innej sprawie podczas sprawowania urzędu. Dziękuję niesamowitej grupie posłów pro-life w Parlamencie, którzy tak ciężko pracowali, aby zapewnić odrzucenie tych skrajnych poprawek.
Źródło: ncregister.com
JSJK