Mohamed Merah, zabójca z Tuluzy i Montauban staje się niezwykle popularny wśród muzułmańskiej młodzieży we Francji. Dziesiątki przerażających wystąpień świadczą o tym, iż uważają oni mordercę za męczennika i bojownika o „świętą sprawę islamu”. Wszystko to w centrum Europy!
Francuska policja coraz częściej musi zmagać się z oznakami uwielbienia dla islamskiego mordercy. Najczęściej przejawia się ono w grafitti – w ostatnich dniach odnaleziono takie w kilku miejscach w okolicy paryskiego dworca Gare du Nord. Specjalna brygada „Tags” stwierdziła, że wszystkie grafitti były podpisane „Asto” i zawierały angielskie napisy „I love Mohamed Merah” (Kocham Mohameda Meraha). Policja ustaliła, że autorami tych „dzieł” jest grupa nazywająca siebie „Bkings”. Zatrzymano już należącego do grupy muzułmanina, prokuratura oskarżyła go o „zniszczenie mienia i apologię zbrodni”.
Wesprzyj nas już teraz!
Napisy głoszące chwalę islamskiego zabójcy pojawiły się także w Tarbes i Fréjus na południu Francji. Zgodnie z francuskim prawem rozpoczęto śledztwo w sprawie „oszczerstw rasowych”.
W Tarbes na murze domu namalowano płonący samochód z podpisem: „Byłeś mężnym rycerzem islamu. Pokonałeś syjonistyczne gówno i fałszywych muzułmanów. Zginąłeś z bronią w ręku. Oddaję ci cześć Mohamedzie, mój bracie, przyjacielu… Spoczywaj w pokoju”.
Również we Fréjus na budynku mieszkalnym w dzielnicy Sainte-Croix (Świętego Krzyża) pojawiły się napisy w swej treści oddające cześć Mohamedowi Merahowi i Al-Kaidzie. David Rachine, radny miasta należący do Frontu Narodowego, z wielkim przejęciem alarmował o wzroście we Fréjus islamizmu i nastrojów antyfrancuskich.
Napisy wykonane czarną farbą ukazały się także w Sartrouville w regionie paryskim. Na tamtejszych ścianach napisano m.in. „Niech Żyje Merah”, przeczytać można było również wulgarne sformułowania szkalujące policję oraz obelgi pod adresem Nicolasa Sarkozyego i Marinne Le Pen.
Okazuje się, że czyny Mohameda Meraha zasiały we wspólnocie muzułmanów we Francji nie tylko odrazę, horror i konsternację, jak przekonywali ich przywódcy, ale również entuzjazm. Wizja Mohameda zabitego przez francuskich policjantów, męczennika Allaha, prowadzącego świętą wojnę, coraz szybciej rozprzestrzenia się i zyskuje zwolenników. Widać to szczególnie w dzielnicach zamieszkałych przez arabskich imigrantów i na portalach społecznościowych.
Francuska policja zjawisko zachwytu Merahem kwalifikuje jako “bardzo poważne zagrożenie”. Objawy sympatii w stosunku do terrorysty są coraz częstsze- graffiti, wypowiedzi na Facebooku, prowokatorskie, codzienne, rasistowskie deklaracje kierowane do policjantów, manifestacje kobiet w burkach w Tuluzie, ostrzeliwanie budynków szkolnych, antysemickie groźby przeciw szkołom, synagogom, szkołom muzycznym itp. Policjanci dostali zakaz informowania prasy o rasistowskich obelgach, których doświadczają na co dzień w imię Mohameda Meraha. Pewne fakty przedostają się jednak do prasy, jak ten z tuluzkiej dzielnicy pochodzenia Meraha, gdzie jeden z członków bandy prowokujących brygadę antyterrorystyczną wołał -“Mój kumpel Mohamed, to prawdziwy mężczyzna… Szkoda, że nie miał czasu na skończenie swojej pracy i zabicie więcej policjantów, ale jego praca zostanie dokończona.”
Darmowy dziennik “20 Minutes” poinformował, że człowiek noszący to samo imię i nazwisko co zabójca z Tuluzy, otrzymał na Facebooku od 12 letniej dziewczynki gratulacje “za zabicie czterech Żydów”, a w ciągu dwóch godzin dostał 70 zaproszeń od osób, proszących go o przyjęcie do grona przyjaciół.
Do wyrażania sympatii z Merahem dochodzi nawet w sądach. W Bordeaux w czasie rozprawy, muzułmanin sądzony za przemyt narkotyków wykrzykiwał – “To dzięki wam są tacy jak Mohamed Merah. Niech żyje terroryzm! Niech żyje Al-Kaida! Niech żyje Mohamed Merah”.
Niepokojem mogą napawać ostatnie wydarzenia we francuskich szkołach, gdzie niektórzy nauczyciele wykazują sympatię dla Mohameda Meraha. Kuratorium w Tuluzie poinformowało, że zawiesiło w czynnościach pedagogicznych nauczyciela w jednym z tamtejszych gimnazjów, który zadał uczniom wypracowanie na temat – “Czy zabicie Mohameda Meraha było dobrym czynem?”
Również w mieście Rouen w jednym z liceów zawieszony został nauczyciel języka angielskiego. Zaapelował on do uczniów o minutę ciszy ku czci Mohameda Meraha. Większość z nich opuściła wówczas salę.
Franciszek L. Ćwik