Dlaczego głowę Mojżesza w rzymskiej Bazylice Świętego Piotra w Okowach – sztandarowe dzieło Michała Anioła Buonarrotiego – „zdobią” iście diabelskie rogi? Czyżby renesansowy artysta postanowił zażartować sobie ze starotestamentowego przywódcy Narodu Wybranego? Jeśli tak, to czy przyjmujący dzieło opiekun świątyni nie powinien sprzeciwić się tak zuchwałej profanacji wizerunku? Nadto, gdyby twórca powodowany bluźnierczą intencją wyłącznie dla „zgrywy” dodał Mojżeszowi szatański atrybut, zapewne nigdy więcej nie zaprojektowałby niczego na zlecenie Kościoła. A tymczasem papieże, kardynałowie i biskupi zamawiali jego dzieła przez ponad czterdzieści kolejnych lat. Dlaczego więc Michelangelo przedstawił świętego męża z rogami?
Michał Anioł Buonarroti nie był wcale pierwszym twórcą, który zobrazował Mojżesza „na rogato”, przeciwnie – był jednym z ostatnich. Przez ponad tysiąc lat bowiem podstawę dla tego typu wizerunków stanowiła Wulgata, czyli łaciński przekład Biblii autorstwa świętego Hieronima, który nie ustrzegł się błędu w tłumaczeniu Księgi Wyjścia.
Wielki Doktor Kościoła ze Strydonu, tłumacząc Pismo Święte z greckiego i hebrajskiego na łacinę, pomylił słowo qaran ze słowem qeren. A słowo qeren oznacza „rogi” – i stąd właśnie towarzyszyły one przez długie wieki przedstawieniom Mojżesza. Wizja taka trafiła również do przekładów na języki narodowe – tłumaczono wszak z Wulgaty. I tak, w polskim przekładzie autorstwa Jakuba Wujka czytamy: A gdy schodził Mojżesz z góry Synaj, trzymał dwie tablice świadectwa, a nie wiedział, że twarz jego rogata była z społeczności mowy Pańskiej (Ex 34, 29).
Wesprzyj nas już teraz!
A co oznacza pomylone przez świętego Hieronima słowo qaran? Nie więcej niż „promienieć”. Pochodzi z tego samego rdzenia, co „róg” – i rzeczywiście promienie wychodzące z jaśniejącego obiektu mogą przypominać rogi. Dziś wiemy już z całą pewnością, że Mojżesz, schodząc z góry Synaj, nie miał rogów, ale – jak nas informuje Biblia Tysiąclecia – tylko nie wiedział, że skóra na jego twarzy promieniała na skutek rozmowy z Panem (Wj 34, 29).
Tak oto święty Hieronim w sposób niezamierzony stał się inspiratorem jak najbardziej pobożnych dzieł przedstawiających Mojżesza z rogami. Pierwsze szeroko znane przedstawienie świętego Izraelity z promieniami światła bijącymi z jego twarzy datuje się na rok 1638, a wykonał je hiszpański malarz Jusepe de Ribera.
Tymczasem Mojżesz Michała Anioła po dzień dzisiejszy zdobi grobowiec papieża Juliusza II w jednym z najważniejszych rzymskich kościołów. I nikt mu rogów nie spiłował…
Łukasz Sitan
Tekst pochodzi z magazynu „Polonia Christiana”, numer 43 – KLIKNIJ TUTAJ – i zobacz pismo