Mołdawska Cerkiew zwróciła się w piśmie skierowanym do władz kraju, o niewspieranie inicjatywy manifestacji związanych z „tolerancją”. List trafił do burmistrza stolicy Mołdawii.
Metropolita Vladimir prosi w liście do burmistrza Kiszyniowa, Dorina Chirtoaci aby władze nie pozwoliły na organizację manifestacji, zaplanowanej na 19 maja. Zdaniem Vladimira „jest to niedobra inicjatywa, będąca w sprzeczności z wartościami moralnymi i przyzwoitością”. Duchowny uważa, że „marsz mniejszości seksualnych po ulicach Kiszyniowa nie będzie niczym innym, jak silną prowokacją z poważnymi konsekwencjami, które będą miały swoją przyczynę w odrzucaniu przez ogół społeczeństwa dewiacyjnych zachowań homoseksualistów i lesbijek”.
Wesprzyj nas już teraz!
Leżąca między Rumunią i Ukrainą Mołdawia uzyskała niepodległość w 1991 r., dzięki rozpadowi Związku Radzieckiego. Cerkiew mołdawska jest jednym z największych związków wyznaniowych w Mołdawii.
Źródło: Fronda.pl
luk