25 listopada 2022

Premier Morawiecki pojedzie do Kijowa z trudną wizytą? Wiceminister o napięciach między Polską i Ukrainą

(fot. Gov.pl, CC BY 3.0 PL , via Wikimedia Commons)

Najważniejsze teraz, to wzmocnienie możliwości obrony przed atakami rosyjskimi. Naszym zdaniem wzmocnienie dziś obrony całej Europy, to jest przede wszystkim wzmacnianie obrony Ukrainy – powiedział w piątek wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Mimo tych deklaracji przedstawiciel obozu rządzącego przyznał, że nie we wszystkim Warszawa i Kijów są zgodne…

Wiceminister Jabłoński był pytany w Polsat News, czy systemy Patriot powinny trafić na Ukrainę. – To jest naszym zdaniem właściwy kierunek dlatego, że jeśli Ukraina jest atakowana (…) należy tę pomoc wzmacniać, nie tylko dlatego, że kierujemy się solidarnością, czy względami humanitarnymi, ale to jest też w naszym własnym interesie – zapewnił.

– W pierwszym rzędzie tam powinny być wszelkie zdolności sojusznicze skierowane i do tego wszystkich zachęcamy – dodał wiceszef MSZ. Z tego powodu – jak kontynuował – „pomoc powinna być przede wszystkim skierowana tam, gdzie ona jest niezwykle pilnie potrzebna”.

Wesprzyj nas już teraz!

Jednocześnie Jabłoński poinformował, że „jesteśmy wdzięczni za każdą ofertę pomocy sojuszniczej”. – Rozmawiają ministrowie obrony, te rozmowy są prowadzone cały czas (…), w naszym interesie jest też oczywiście wzmacnianie zdolności obronnej Polski, będziemy chętni do przyjmowania wszelkiej pomocy sojuszniczej, stacjonowania żołnierzy na naszym terytorium, także systemów antyrakietowych, ale uważamy, że w pierwszym rzędzie to jest najpilniej potrzebne na wschód od naszych granic – ocenił polityk.

W niedzielę 20 listopada, minister obrony Niemiec Christine Lambrecht (SPD) zaproponowała wsparcie dla Polski obejmujące systemy obrony przeciwlotniczej Patriot i myśliwce Eurofighter, które strzegłyby polskiej przestrzeni powietrznej. Tymczasem przedstawiciele partii rządzącej wolą, by wyrzutnie zostały rozlokowane za wschodnią granicą.

We wtorek w wywiadzie dla PAP sprawę komentował prezes PiS, Jarosław Kaczyński – Uważam, że dla bezpieczeństwa Polski najlepiej byłoby gdyby Niemcy przekazali ten sprzęt Ukraińcom, przeszkolili ukraińskie załogi, z zastrzeżeniem, że baterie miałyby być rozlokowane na zachodzie Ukrainy. Wówczas pozwalałoby to zapewne skuteczniej, niż przy pomocy S-300, zestrzeliwać rakiety przeciwnika. Z drugiej strony uchroniłoby to nas przed tego rodzaju wydarzeniami, jak to, które miało miejsce w Przewodowie. Jednocześnie, gdyby Rosjanie postanowili nas zaatakować, to też byłaby dla nas ochrona. Takie rozwiązanie uznałbym za optymalne i pokazujące, że Niemcy dokonują rzeczywistej zmiany postawy, a nie pewnego aktu o charakterze propagandowym – mówił.

Mimo jednoznacznie pro- ukraińskiej postawy rządu, zdaniem Jabłońskiego między oboma krajami coraz wyraźniejsze są również napięcia. Niebawem do Kijowa ma udać się Mateusz Morawiecki – właśnie po to, by dyskutować o konfliktowych treściach. Obejmują one interpretację tragedii w Przewodowie oraz nominację Andrieja Melnyka na wiceszefa ukraińskiego MSZ. Jak podkreślił Jabłoński, strona Polska zupełnie nie akceptuje tego posunięcia z powodu aprobaty nowego wiceministra dla sprawców ludobójstwa Polaków na Wołyniu.

(PAP)/ oprac. FA

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(31)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 298 795 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram