– Prawdę mówiąc, mam świadomość, że ten temat na pewno nie zniknie. Być może nigdy, a na pewno do czasu, aż Polska zdecyduje, jak do niego podejść – mówiła ambasador USA w Polsce, Georgette Mosbacher w rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy”.
Oprócz restytucji żydowskiego mienia bezspadkowego, tematami poruszonymi w rozmowie z Marcinem Makowskim były kwestie związane z bezpieczeństwem energetycznym Polski, wizytą Donalda Trumpa czy budową stałych baz amerykańskich nad Wisłą.
Wesprzyj nas już teraz!
Dla Georgette Mosbacher oczywiste jest, że Polacy zapłacą za stałe bazy wojsk amerykańskich nad Wisłą. – Oczywiście, że tak, bo bazy są w Polsce, więc nie da się usprawiedliwić przed amerykańskim podatnikiem opłacania czegoś, co znajdzie się w innym państwie na stałe. Mosbacher dodatkowo zaznaczyła, że Polacy w kwestiach polityki zagranicznej będą musieli wybierać – kształtuje się bowiem nowa dynamika z USA, Rosją i Chinami jako wiodącymi światowymi potęgami. Wyraźnie zaznaczyła, że póki co Donald Trump nie ma w planach ustanowienia stałego dowództwa dywizji w Polsce, jednak sytuacja zmierza właśnie w tym kierunku.
W kwestii bezpieczeństwa energetycznego, ambasador USA pokreśliła rosnącą potęgę amerykańskiego rynku LNG. – USA zaczęły mieć możliwość konkurowania na globalnym rynku z Katarem i Rosją – nie ma wątpliwości Mosbacher. Zaznaczyła także, że dla Ameryki nie ma znaczenia od kogo Polska kupuje gaz…z wyjątkiem Moskwy, która „używa gazu jako broni politycznej”.
Odnosząc się do aktywnego włączenia amerykańskiej ambasady w promocję środowisk LGBT, amerykańska ambasador podkreśliła, że musi spełniać swoje obowiązki. – W pierwszej kolejności muszę zadbać o bezpieczeństwo rodaków w Polsce, a potem o wartości, a jedną z nich jest są brak dyskryminacji i wiara w to, że ludzie są równi (…) oczywiście mam świadomość, że moim obowiązkiem jest również bycie wrażliwą na wartości państwa-gospodarza, które nieco różnią się od naszych. Kwestie LGBT są tematem wrażliwym w Polsce, bo jesteście państwem katolickim, i to rozumiem – mówiła. – Reprezentuję w Polsce Donalda Trumpa, a on wyraził się jasno w kwestii wsparcia dla społeczności LGBT – zaznaczyła.
W Stanach Zjednoczonych na jesieni, wraz z obligatoryjnym raportem Departamentu Stanu, wrócą kwestie związane z roszczeniami środowisk żydowskich w sprawie pozostawionego po II wojnie światowej mienia bezspadkowego. Zdaniem Mosbacher, dopóki Polska nie rozwiąże tegi problemu, ten temat nie zniknie. – Być może nigdy, a na pewno do czasu, aż Polska nie zdecyduje, jak do niego podejść – podkreśliła. Na stwierdzenie, że przecież polski rząd wyraźnie opowiedział się przeciwko restytucji, amerykańska ambasador odpowiedziała: „jak widać, nie jest to rozwiązanie satysfakcjonujące, skoro problem cały czas wraca”. – I będzie wracać, aż coś się z tym nie zrobi – kontynuowała. – Naprawdę liczę na to, że Polska i społeczność żydowska w USA znajdą wspólne rozwiązanie.
Źródło: „Do Rzeczy”
PR
Zobacz także: „Dyplomata to człowiek, który dwukrotnie się zastanowi, zanim nic nie powie”