Śledztwo smoleńskie zostało przedłużone do 10 marca 2016 – poinformował Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji zapowiedział jednocześnie, że rosyjskie władze nie mają zamiaru oddawać wraku samolotu stronie polskiej, ponieważ „nie jest to pamiątka ani relikwia”.
Naczelna Prokuratura Wojskowa również zdecydowała się na przedłużenie śledztwa dotyczącego smoleńskiej tragedii. W założeniu ma ono trwać do 10 kwietnia 2016 roku. „Informacje o przedłużeniu rosyjskiego śledztwa potwierdza rzecznik NPW mjr Marcin Maksjan. Ujawnia on, że do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynął wniosek Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, z postulatem przekazania polskim obywatelom uznanym w rosyjskim śledztwie dotyczącym katastrofy Tu-154 za osoby pokrzywdzone zawiadomienia o przedłużeniu terminu tego śledztwa do 10 marca przyszłego roku” – informuje portal niezalezna.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
– Przed zakończeniem tego dochodzenia nie ma mowy, żeby wydano Polsce wrak tupolewa […] To nie pamiątka, ani relikwia, żeby ja tak oddać, jak się zechce, lecz dowód w śledztwie […] Dowody w śledztwie nie mogą być zwrócone tak swobodnie, jak o tym państwo mówicie. Istotą jest prawo obowiązujące w danym kraju i tę sprawę trzeba rozpatrywać z punktu widzenia prawa – oświadczyła Maria Zacharowa, rzecznik rosyjskiego MSZ, na konferencji prasowej w Moskwie.
Źródło: niezalezna.pl
KRaj