8 grudnia w Moskwie położono kamień węgielny pod budowę pierwszej w stolicy Rosji cerkwi pod wezwaniem ostatniego cara Rosji Mikołaja II Romanowa, który w 2000 r. został wraz z całą rodziną kanonizowany jako męczennik przez Rosyjska Cerkiew Prawosławna. Świątynia jest zlokalizowana przy ulicy noszącej nazwę „Szosy Warszawskiej”.
Uroczystość odbyła się specjalnie jeszcze w roku 2013, gdyż przypada w nim 400-lecie założenia domu panującego Romanowych. Andriej Kormuchin, koordynator związanego z Rosyjską Cerkwią Prawosławną obywatelskiego ruchu „Czterdzieści czterdziestek”, powiedział, że Mikołaj II jest jednym z najbardziej czczonych w świecie prawosławnym rosyjskich świętych. Ostatniego cara porównał on do Osoby Zbawiciela twierdząc, że Mikołaj II świadomie przyjął męczeństwo chcąc odpokutować za grzechy narodu rosyjskiego. Dodał, że Rosjanie coraz głębiej rozumieją znaczenie ofiarniczego aktu carskiego „cierpiętnika”.
Wesprzyj nas już teraz!
Kormuchin nawiązał w ten sposób do tytułu, pod jakim kanonizowany został — mimo sprzeciwów i głosu niektórych historyków — Mikołaj II. Cierpiętnik (strastotierpiec) to na rosyjskim wschodzie męczennik, który poniósł śmierć z powodów innych niż nienawiść do chrześcijaństwa, lecz w momencie prześladowań czerpał siłę moralną z wiary. Kult Mikołaja II Romanowa i jego rodziny w rosyjskiej cerkwi nabiera coraz większej popularności; jest też świadomie promowany.
Po kilkudziesięciu latach panowania komunistycznego totalitaryzmu, który poważnie naruszył duchową, moralną i kulturową tożsamość Rosji, kraj ten szuka historycznych symboli do których mógłby się odwoływać.. Oprócz prawosławia, traktowanego jako konstytutywna część tożsamości rosyjskiej, symbolem takim nierzadko staje się carat. W sferach politycznych, kościelnych i medialnych Rosji trwa obecnie ożywiona debata nad postulatem wpisania przewodniej roli prawosławia do konstytucji kraju. Propozycja ta jest wspierana przez wielu liczących się polityków, chociaż prezydent Władimir Putin i premier Dmitrij Miedwiediew wykluczyli taką możliwość, a patriarcha moskiewski Cyryl stwierdził, że jakakolwiek forma łączenia cerkwi z państwem jest niedopuszczalna.
— Nie chcemy powtórzenia się historii, ponieważ jesteśmy przekonani, że krwawe wydarzenia z początku XX wieku i późniejsze prześladowania Kościoła były w dużej mierze skutkiem jego zniewolenia przez państwo — powiedział patriarcha Cyryl. Trzeba zauważyć, że na zniewolenie to przyzwalał Mikołaj II, który akceptował narzucony przez Piotra I system synodalny, podporządkowujący Cerkiew państwu. Przywrócenie patriarchatu (w pełni kanonicznej władzy kościelnej) umożliwiła dopiero rewolucja lutowa 1917 roku i abdykacja cara. Równocześnie w ciągu ostatnich dekad związki między cerkwią a Kremlem były bardzo bliskie.
Źródło: Interfaks Religia
Dom, mat
