We wtorek na lotnisku Wnukowo pod Moskwą zginął w wypadku samolotowym dyrektor francuskiego koncernu TOTAL, Christophe de Margerie. Jego prywatny samolot Falcon 50 rozbił się w czasie startu uderzając w znajdującą się na pasie startowym odśnieżarkę.
W środę czarne skrzynki samolotu dotarły do Francji. Pierwsze wyniki śledztwa wskazują, że przyczyną katastrofy mógł być zły stan rosyjskiego lotniska. Winą obciążony może więc być jego personel.
Wesprzyj nas już teraz!
-Nie chodzi o tragiczny zbieg okoliczności, ale o kryminalne niedbalstwo funkcjonariuszy, którzy nie potrafili należycie skoordynować pracy swoich podwładnych – stwierdza w opublikowanym komunikacie francuskie Biuro Śledztw i Analiz Lotnictwa Cywilnego (BEA), które wysłało na miejsce katastrofy trzech swoich ekspertów.
Zdaniem rosyjskich służb 60-letni operator odśnieżarki, w którą uderzył samolot, był pijany. Rosjanie spekulują, że przyczyną katastrofy mógł być błąd kontrolerów lotów. Prokuratura w Paryżu rozpoczęła już śledztwo w sprawie nieumyślnego zabójstwa.
FLC