Mamy schronów dla 4 procent populacji – powiedział w czwartek Wiesław Leśniakiewicz, wiceszef MSWiA. Dodał, że miejsc „doraźnego ukrycia” jest w Polsce znacznie więcej.
Leśniakiewicz wyjaśnił w Radiu Zet, że mówiąc o schronach ma na myśli budowle spełniające warunki określone w ustawie. Natomiast jeśli chodzi o pozostałe miejsca, to nie wszystkie są przygotowane do właściwego przyjęcia oczekujących na ratunek. Zdaniem wiceministra, nic nie stoi na przeszkodzie, aby przekształcić niektóre budowle w miejsca doraźnego schronienia. – I taki kierunek działania przyjmujemy na ten rok – zadeklarował.
Wysoki urzędnik MSWiA zapowiedział, że razem z przedstawicielami nadzoru budowlanego resort będzie oceniać, które z tych miejsc można szybko wyremontować i przystosować tak, aby mogły pomieścić jak najwięcej ludzi i zapewnić im w miarę komfortowe warunki.
Wesprzyj nas już teraz!
Przypomniał, że weszło w życie rozporządzenie szefa MSWiA, które pozwala na to, by do różnych obiektów typu podziemne parkingi, tunele etc. podejść w sposób techniczny i ocenić, czy spełniają one kryteria bezpieczeństwa.
Jak podkreślił w niedawnej rozmowie z PAP, przewiduje, że uda się wyremontować wiele obiektów schronowych dotychczas funkcjonujących.
Wiceszef MSWiA podał, że MON poinformowało o podpisaniu porozumienia w sprawie zakupu systemu do szybkiej budowy obiektów infrastrukturalnych: miejsc doraźnego schronienia, ukryć, a być może i schronów. – Da nam to nowe możliwości związane z szybszym zainwestowaniem w te obszary. Na pewno w ramach środków z Programu Ochrony Ludności przeznaczymy pieniądze na realizację inwestycji w ramach tej technologii. Na początek będą to miejscowości tzw. podwyższonego ryzyka w ramach „Tarczy Wschód” – podkreślił.
Jego zdaniem, że proces budowy schronów może ruszyć już w tym roku. – Widzimy również duże zainteresowanie po stronie wielu podmiotów gospodarczych dotyczące budowy tego typu obiektów – ocenił.
Leśniakiewicz wskazał, że we wspomnianym programie znajdą się też środki na dostosowanie obiektów już istniejących, (…) które mogłyby pełnić rolę obiektów doraźnego schronienia.
– Pamiętajmy też, że już dziś samorządy mogą wykonywać pewne prace nie czekając, aż napłyną pieniądze, bo ustawodawca przewidział, że w ramach własnych możliwości finansowych samorządy mogą rozpocząć ten proces, czyli: zlecić wykonanie sprawdzenia obiektów i przeprowadzenie ekspertyz. Zakładamy, że do połowy roku uruchomimy pierwsze środki finansowe na te zadania – obiecywał wiceminister.
Źródło: PAP
RoM