Polskie ministerstwo spraw zagranicznych nie przyznało w roku 2013 grantów polonijnym mediom w Europie Zachodniej, Australii ani w Stanach Zjednoczonych. Dla wielu z nich oznacza to koniec działalności.
List w tej sprawie przedstawiciele polonijnych środowisk dziennikarskich skierowali do Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą MSZ oraz szefów sejmowej i senackiej komisji ds. Polonii. Jak podkreślają jego autorzy, skromne środki, jakie pozyskują od sponsorów, często nie umożliwiają pokrycia podstawowych kosztów. „I nie chodzi tu tylko o koszty druku czy dystrybucji, gdyż te obniżamy do minimum, rozwijając wydania w wersji elektronicznej” – tłumaczą dziennikarze.
Wesprzyj nas już teraz!
Bez dotacji wiele redakcji zakończy pracę. Autorzy apelu zwrócili także uwagę na art. 6 konstytucji mówiący, iż państwo polskie wspiera Polaków mieszkających za granicą w utrzymywaniu łączności kulturowej z ojczyzną. „Ufamy, że wszystkim państwu, czytającym te słowa, towarzyszy silne poczucie odpowiedzialności za Polonię i chęć wpierania rodaków, którzy przecież częściej z konieczności niż z wyboru znaleźli się na emigracji. Liczymy, że podejmą państwo stosowne działania, które uratują nas przed koniecznością zawieszenia działalności” – piszą redaktorzy.
Według szefa sejmowej komisji ds. Polaków za granicą, Adama Lipińskiego, nieprzyznanie środków jest konsekwencją przesunięcia odpowiedzialności za utrzymywanie kontaktów z Polonią z senatu na MSZ. – Będziemy się tą sprawą zajmowali bardzo dokładnie. Jak dostanę ten list, to będę chciał zwołać dość szybko posiedzenie komisji, możliwe, że za dwa tygodnie – stwierdził poseł.
źródło: gosc.pl
mat