Postrach Talibów – Pervez Musharraf – wrócił po blisko czteroletnim pobycie za granicą. Były prezydent wystartuje w zbliżających się wyborach prezydenckich. Odnosząc się do gróźb ze strony islamskich ekstremistów stwierdził, że nie boi się nikogo poza Allachem.
Ze względów bezpieczeństwa polityk zrezygnował z wiecu obok mauzoleum Muhammada Alego Jinnaha, twórcy pakistańskiego państwa. Prosto z lotniska skierował się do bezpiecznego miejsca. Na lotnisku Musharrafa przywitały tysiące Pakistańczyków.
Wesprzyj nas już teraz!
Talibowie już dawniej wydali na niego wyrok śmierci. Pervez Musharraf to wojskowy, autor zamachu stanu z roku 1999, w 2001 roku objął urząd prezydencki. Prowadził umiarkowaną politykę, próbował doprowadzić do normalizacji stosunków z Indiami, utrzymywał dobre relacje z USA, sprzeciwiał się początkowo popieranym Talibom. W 2011 roku został oskarżony o udział w zamordowaniu premier Benazir Bhutto.
źródło: Interia.pl
mat