Dzisiaj

„Musimy pamiętać, że Europa jest tylko małą – i kurczącą się – częścią Kościoła na świecie”. Gorzka refleksja kard. Eijka

(Oprac. GS/PCh24.pl)

Prawie nigdzie Kościół nie był tak postępowy jak w Holandii. Dziś kraj jest całkowicie zsekularyzowany – powiedział w wywiadzie magazynu „Communio” holenderski kardynał Willem Jacobus Eijk. Hierarcha ostrzega przed upatrywaniem zbawienia w reformach Kościoła..

Arcybiskup Utrechtu powiedział, że Kościół powszechny może uczyć się z doświadczeń Kościoła holenderskiego z liberalnymi stanowiskami, które okazały się błędem. – Ci, którzy powodują zamieszanie, oddalają ludzi od Kościoła. W ten sposób nikogo nie sprowadzicie z powrotem – podkreślił.

Zamiast tego, aby zachować trwałość, Kościół powinien skupić się na głoszeniu Ewangelii i liturgii. – W parafiach, gdzie wiara jest dobrze głoszona, a liturgia sprawowana z godnością, kościoły są przepełnione. Chodzi o to, aby w centrum był Chrystus. Jeśli „ludzie odkryją w Chrystusie człowieka i lepiej zrozumieją Pismo Święte, także zrozumieją lepiej nauczanie Kościoła”. Holandia jest jednym z najbardziej zsekularyzowanych krajów na świecie. Ponad połowa populacji uważa się za ateistów lub agnostyków – wyjaśnił hierarcha.

Wesprzyj nas już teraz!

Na międzydiecezjalnym synodzie duszpasterskim w latach 1966–1970 Kościół katolicki w Holandii dyskutował, w jaki sposób można wdrożyć w kraju postanowienia Soboru Watykańskiego II (1962–1965). Duże podobieństwa do tego, co wydarzyło się w Holandii pod koniec lat sześćdziesiątych,  kard. Eijk widzi w obecnym niemieckim procesie reform „drogi synodalnej”. Zarówno wtedy, jak i teraz oczekiwania były przesadzone, np. co do zniesienia obowiązkowego celibatu dla księży. – Ostatecznie nic z tego nie wyszło – stwierdził kardynał.

W odniesieniu do reform takich jak kwestia dopuszczenia kobiet do funkcji wymagających święceń, kard. Eijk sprzeciwia się rozwiązaniom regionalnym. – Musimy podążać wspólną drogą i nie odstępować od Kościoła powszechnego – podkreślił. Jeśli utracona zostanie jedność w głoszeniu Ewangelii, w nauczaniu, Kościół straci swoją wiarygodność. W każdym razie większość uczestników odbywającego się obecnie w Watykanie zgromadzenia synodalnego nie jest entuzjastycznie nastawiona do kwestii równości płci i ordynacji kobiet.

Musimy pamiętać, że Europa jest tylko małą – i kurczącą się – częścią Kościoła na świecie. Co więcej, również w Europie i Ameryce Północnej nie wszyscy ludzie myślą podobnie w tych kwestiach – podsumował kardynał.

 

źródło: KAI

TG

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 282 010 zł cel: 300 000 zł
94%
wybierz kwotę:
Wspieram