Unijna polityka w sprawie imigrantów jest nieudolna. Polska robi dobrze sprzeciwiając się udziałowi w podziale tej grupy. Obecnie nikt nie weryfikuje kto trafia na kontynent. W ten sposób dostają się tutaj najsilniejsi bo mają siły by przetrwać trudną podróż. Są wśród nich terroryści – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prezes Fundacji Estera, Miriam Shaded.
– 80 procent sunnitów popiera utworzenie kalifatu, tylko dzięki temu dwa lata temu powstało Państwo Islamskie. Taka jest mentalność tej społeczności. Inaczej jest z chrześcijanami, a także alawitami, których trzeba wspierać – powiedziała szefowa fundacji opiekującej się syryjskimi uchodźcami w Polsce zaznaczając, że te grupy trzeba wspierać na miejscu w walce. Ich wyjazd pozostawiłby całą Syrię na pastwę dżihadystów.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dostaję pogróżki, bo łamię zasady islamu. Gdybym miała żyć pod prawem kalifatu, już dawno bym zginęła. Jestem chrześcijanką, więc zostałabym poddana panowaniu mężczyzny. Mógłby mnie gwałcić, robić wszystko, nawet zabić – powiedziała opisując islamskie zagrożenie dla kobiet i chrześcijan Miriam Shaded. – Wywiad ocenia, że już teraz w Polsce może być przeszło 100 tys. muzułmanów. A przecież celem islamu jest wprowadzenie szarijatu, prawa całkowicie sprzecznego z demokratyczną konstytucją, dla mnie wręcz nazistowskiego, totalitarnego, które wpływa na każdą dziedzinę życia człowieka i łamie jego prawa – dodała.
Zdaniem Shaded europejska polityka wobec nielegalnych imigrantów jest fatalna, gdyż wpuszczani są wszyscy bez weryfikacji. Na kontynent docierają najsilniejsi, a nie ci najbardziej potrzebujący. – Docierają więc do Unii głównie mężczyźni, muzułmanie, także terroryści podszywający się pod imigrantów – zauważyła szefowa fundacji Estera.
Jej zdaniem europejskie placówki dyplomatyczne na Bliskim Wschodzie powinny dawać wizy naprawdę potrzebującym. Wtedy też z czystym sumieniem można by chronić granic Unii przed napływem hord islamistów.
– Grecja czy Włochy same sobie z tym nie poradzą. Skoro jednak takiej ochrony nie ma i nielegalni imigranci szerokim strumieniem przedostają się do Wspólnoty, Polska dobrze robi, sprzeciwiając się narzuceniu przez Brukselę automatycznego systemu rozdzielania przyjezdnych między wszystkie kraje Unii – powiedziała w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Shaded. Zauważyła ona także, że muzułmanie nie mają powodów by uciekać z terenów „Państwa Islamskiego”, gdyż ono im nie zagraża. Jest ono niebezpieczne dla chrześcijan. Muzułmanie uciekają do Europy z przyczyn socjalnych. Zdaniem Shaded większość ofiar syryjskiej wojny domowej to chrześcijanie i inne mniejszości religijne oraz etniczne.
– Przed wybuchem wojny domowej Syria była najbardziej liberalnym krajem w regionie. Kobiety miały równe prawa, były w rządzie, mogły się ubierać, jak chciały. Był to też bardzo bezpieczny kraj, w szczególności dla chrześcijan. Owszem, Europa mogła postawić na innego przywódcę, wynegocjować odejście Asada. Ale nie powinna wspierać rebeliantów, fundamentalistów islamskich. Dawać im broń, niszczyć cały kraj – zauważyła prezes fundacji Estera, krytykując działanie Zachodu w celu obalenia umiarkowanego dyktatora.
Źródło: „Rzeczpospolita”
MWł