Studenci-muzułmanie z Uniwersytetu Missouri protestują przeciwko projekcji filmu „Snajper”. Jak twierdzą, film Clinta Eastwooda dehumanizuje wyznawców islamu, jest rasistowski i umacnia „istniejący system dominacji i opresji”. Mimo tego studencki samorząd nie zamierza zrezygnować z projekcji.
Samorząd studencki zaplanował projekcję najnowszego filmu Clinta Eastwooda w trakcie uniwersyteckich spotkań filmowych. To nie spodobało się jednak wyznawcom islamu. „Nie czuje się na kampusie bezpieczny i mam ku temu dobre powody. Fakt, że taki film będzie prezentowany, jak również fakt, iż musze tłumaczyć dlaczego ten film jest nie tylko problematyczny, co i szkodliwy sprawia, że czuje się jeszcze mniej bezpiecznie” – tak list opublikowany na łamach lokalnej gazety zaczął Farah El-Jayyousi. Jak twierdzi, „Snajper” to film stanowiący zagrożenie dla wszystkich Arabów, muzułmanów, Azjatów i ogólnie „kolorowych na tym kampusie”.
Wesprzyj nas już teraz!
El-Jayyousi domagał się, by film Eastwooda został zastąpiony „filmem, który nie gloryfikuje przemocy i nie wspiera istniejącego systemu dominacji i opresji”. „Ten film jest jawnie rasistowski, to kolonialna propaganda, której nie należy prezentować w żadnych okolicznościach, zwłaszcza nie powinna być wspierana przez samorząd studencki” – czytamy. Student podkreślał przy tym, że nie chodzi mu o zastosowanie cenzury, tylko o poszanowanie jego prawa do tego, by… czuł się bezpiecznie we własnym ciele i z własna tożsamością, bez względu na jej charakter.
Samorząd studentów Uniwersytetu Missouri potwierdza: w tej sprawie wpłynęło wiele protestów. Studenccy liderzy postanowili zorganizować więc spotkanie, w którym udział wzięli muzułmanie oraz weterani wojenni.
13 marca samorząd studencki ogłosił, że „Snajper” – mimo protestów – zostanie wyemitowany zgodnie z planem – 17 i 18 kwietnia. Zarzut rasizmu i uprawiania „kolonialnej propagandy” nie odniósł zamierzonego skutku.
Źródło: breitbart.com
mat