Rodzice muzułmańskich dzieci pozwali do sądu jedną z berlińskich szkół podstawowych pod zarzutem dyskryminacji rasowej. Ich zdaniem dzieci nie zdały egzaminu z niemieckiej gramatyki i w konsekwencji nie ukończyły pierwszej klasy z powodu zbyt dużego odsetka tureckich dzieci w poprzedniej klasie.
Trzech muzułmańskich uczniów, uczęszczających do pierwszej klasy gimnazjalnej w podberlińskim Buckow nie otrzymało promocji do następnej klasy. Powodem był niezaliczony test z gramatyki. Jak zareagowali na to ich rodzice? Pozwem wobec szkoły podstawowej, z której rekrutowano ich dzieci. Muzułmanie twierdzą, że wyjątkowo wysoki odsetek imigrantów w szkole podstawowej w Neukölln (w dwóch klasach wynoszący 63 proc.) spowodował, że nie nauczyli się gramatyki na odpowiednim poziomie.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wady strukturalne klasy nie zostały zrekompensowane przez władze oświatowe odpowiednimi środkami, dlatego też uważamy pozew za uzasadniony – powiedział pełnomocnik rodzin tureckich. Sprawę na początku października ma rozstrzygnąć Berliński Sąd Administracyjny.
Lokalne władze oświatowe odpierają zarzuty, podnosząc, że kwestie składu etnicznego klas szkolnych nie wpływają na osiągane wyniki w nauce. Można bowiem wskazać klasy z dużo niższym odsetkiem imigrantów, które osiągają równie słabe wyniki w nauce. Szkoła w Neukölln stworzyła dla obcojęzycznych dzieci możliwości nauki w innych językach, a także umożliwiła korzystanie z lekcji religii.
Warto przypomnieć, że na etapie prac legislacyjnych w Parlamencie Europejskich znajduje się projekt rozporządzenia przyznający imigrantom na obszarze Unii Europejskiej nielimitowane środki na składanie w sądach pozwów dotyczących rzekomej dyskryminacji rasowej. Oczywiście, wszystkie te środki mają być pozyskiwane z publicznych pieniędzy.
I tak polityka multikulturowa, forsowana w Niemczech od wielu lat, doprowadziła do kolejnych absurdalnych konfliktów z udziałem imigrantów.
Źródło: berliner-zeitung.de, islamversuseurope.blogspot.com
Tom