Przynajmniej 8 osób zostało spalonych żywcem na północy Nigerii w odwecie za domniemane bluźnierstwo przeciwko prorokowi Mahometowi. Miał je wypowiedzieć student politechniki, który rozmawiał z muzułmańskim kolegą. Młody mężczyzna początkowo został ciężko pobity, a w obawie o swoje życie schronił się w domu. Jednakże napastnicy podłożyli pod budynek ogień, zabijając jego i siedem innych osób przebywających wewnątrz. Do tragedii doszło w stanie Zamfara.
Wszystkie Kościoły chrześcijańskie w tym kraju jednogłośnie potępiły incydent. Upatrują one przyczynę tragedii w istnieniu dwóch porządków prawnych w Nigerii. Z jednej strony funkcjonuje laicka konstytucja obowiązują na terenie całego kraju. W Nigerii obowiązuje jednak również prawo szariatu, które występuje w północnych stanach, zamieszkałych w większości przez muzułmanów. Kościoły chrześcijańskie wskazują również na postępującą islamizację, czego dowodem jest fakt, że wszystkie kluczowe stanowiska w Nigerii piastują wyznawcy Mahometa. Zdaniem organizacji katolickich taka sytuacja otwiera drogę do trwałych prześladowań chrześcijan.
Wesprzyj nas już teraz!
Ataki na tle religijnym, których ofiarami są nigeryjscy chrześcijanie to niestety nieodłączny element życia w środkowej Afryce. Wyznawcy Chrystusa nie mogą czuć się bezpiecznie również w stanie Niger, gdzie miesiąc temu doszło do ataku na kościół katolicki. Wówczas obyło się bez ofiar, ale straty materialne w budynku były bardzo poważne. Sprawcy wybili w kościele wszystkie szyby, całkowicie zniszczono także znajdujące się w środku instrumenty muzyczne używane podczas liturgii. Z kolei pod koniec czerwca, znaleziono zwłoki ks. Johna Adeyi, wikariusza generalnego południowonigeryjskiej diecezji Otukpo. Porwała go pod koniec kwietnia grupa uzbrojonych mężczyzn, gdy wracał po Mszy św. w jednej z podlegających mu wiosek. Porywacze – prawdopodobnie ekstremiści islamscy – zażądali za jego zwolnienie okupu w wysokości 10 mln nair (ok. 200 tys. zł). Choć Kościół zapłacił ten wysoki okup, kapłan nie odzyskał wolności. Jest on piątym duchownym, zamordowanym w tym roku a drugim w Afryce. Porwania są prawdziwą plagą w Nigerii. Najbardziej znanym ich przypadkiem było uprowadzenie przez islamskich fundamentalistów z Boko Haram ponad 200 uczennic z nigeryjskiego miasta Chibok. W połowie kwietnia minęły dwa lata od tamtego zdarzenia, a większość dziewcząt nadal pozostaje w rękach porywaczy.
Źródło: KAI, PCh24.pl
POz