Czterech tunezyjskich policjantów zginęło w ataku przeprowadzonym przez terrorystów z grupy powiązanej z Al-Kaidą. Dwudziestu dżihadystów zaatakowało funkcjonariusza z regionu Kasserine. „Będziemy ścigać terrorystów, tych morderców, zniszczymy ich kryjówki i posprzątamy nasz kraj” – stwierdził premier Tunezji Habib Essid.
Około 20 mężczyzn urządziło zasadzkę na policyjny samochód. Czterech policjantów zginęło na miejscu, terroryści ukradli także ich broń. Jak podkreślił premier Habib Essid, był to „tchórzliwy atak”, a Tunezja udzieli ostrej odpowiedzi.
Wesprzyj nas już teraz!
Do tej pory żadna z grup terrorystycznych Maghrebu nie przyznała się do przeprowadzenia ataku. Tunezyjczycy wskazują Okba Ibn Nafaa – małą brygadę terrorystów operujących na pograniczu. W 2014 roku należący do niej dżihadyści zabili 15 żołnierzy.
Od kwietnia ubiegłego roku władze rozlokowały w zagrożonych regionach kilka tysięcy żołnierzy.
Źródło: Al Jazeera
mat