12 września 2012

Muzułmańska wojna z parkingowymi

(fot. Leandro A. Martínez/commons/GNU/creative)

Muzułmańskim imigrantom w Palma de Mallorca, stolicy Balearów, jednostki autonomicznej należącej do Hiszpanii, udało się doprowadzić do usunięcia wszystkich kobiet, które patrolowały parkingi i sprawdzały, czy kierowcy uiścili odpowiednie opłaty. 


Kobiety-stróże, patrolujące ulice położone w pobliżu meczetu na Plaza de PereGarau w centrum Palma zostały poddane systematycznej kampanii nękania i poniżania przez wyznawców islamu, którzy nie mogli zaakceptować ich pracy w terenie.

Wesprzyj nas już teraz!

W ostatnich tygodniach nastąpiła eskalacja napięcia. Funkcjonariuszki były obrzucane niewybrednymi przezwiskami i opluwane. Przełożeni kobiet, władze spółki Dornieer SA, obawiając się o ich bezpieczeństwo zdecydowali o przeniesieniu pracownic na inny teren. Obecnie w dzielnicy zdominowanej przez muzułmanów pracują wyłącznie mężczyźni.

Posunięcie to jednak oburzyło polityków w całej Hiszpanii. Wielu konserwatystów bije na alarm, że islamskie normy zaczynają zastępować zasady, które dotychczas panowały w całym kraju.

Związek zawodowy UGT wezwał prezydenta Palmy, Mateo Iserna do egzekwowania prawa i umocnienia kontroli nad gminami, obejmującymi muzułmańskie dzielnice m.in. poprzez przywrócenie do pracy na tych terenach kobiet, nawet jeśli miałyby one być ochraniane przez uzbrojonych policjantów.

Inna lokalna organizacja kobieca – Lobby de Dones – wezwała do jedności politycznej i wypracowania programu, który zapobiegnie tworzeniu się muzułmańskich gett. LdD zwróciło uwagę także na problem szybkiego wzrostu liczby kobiet noszących burki w Palmie i innych częściach Balearów, które obejmują wyspy Majorkę, Minorkę, Ibizę i Formenterę. Szacuje się, że obecnie mieszka na tym obszarze około 42 tys. muzułmanów.

Władze Palmy 3. września ogłosiły, że zamierzają wysłać więcej policjantów do służby na obszarach sąsiadujących z dzielnicami muzułmańskimi, by zagwarantować bezpieczeństwo kobietom chcącym wrócić do pracy na zagrożonym terenie. Rzecznik władz miasta stwierdził ponadto, że miasto nie może zmusić prywatnej firmy, która wygrała przetarg, aby zmieniła decyzję, zabraniającą kobietom pracy w zagrożonym terenie.

Tymczasem miejscowi przywódcy muzułmańscy zaprzeczają istnieniu jakiegokolwiek problemu – a incydent w Palmie to tylko jednen z wielu. Na początku stycznia w kraju zaczęły nadawać swoje programy dwie radykalne stacje telewizyjne. Jedna z nich sponsorowana przez Iran propaguje szyicką odmianę islamu. Druga, finansowana przez władze Arabii Saudyjskiej upowszechnia islam sunnicki.

W grudniu 2011r. ponad 3 tys. muzułmanów wyszło na ulice w centrum miasta Terrassa, by zaprotestować przeciwko cięciom funduszy socjalnych. Rozmiar i spontaniczność protestu, organizowanego z udziałem imigrantów marokańskich, zaskoczyła urzędników lokalnych.

We wrześniu ubiegłego roku muzułmańscy imigranci zostali oskarżeni o zatrucie kilkudziesięciu psów w mieście Lérida, gdzie muzułmanie stanowią obecnie 20 proc. ludności. Mieszkańcy twierdzili, że wyznawcy islamu zabili psy, ponieważ zgodnie z ich religią zwierzęta te są nieczyste.

Również we wrześniu ubiegłego roku, rząd regionalny w Katalonii ujawnił, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2011 roku zapobiegł 14 wymuszonym małżeństwom i ochronił przed okaleczeniem narządów płciowych 24 dziewczęta.

W sierpniu ubiegłego roku gmina Salt, miasta położonego w pobliżu Barcelony, gdzie muzułmańscy imigranci stanowią obecnie 40 proc. populacji, wprowadziła prawo, zakazujące budowy nowych meczetów. Jest to pierwszy tego typu zakaz w Hiszpanii.

Również w grudniu, Lérida stała się pierwszą gminą w Hiszpanii, która zakazała noszenia burek we wszystkich miejscach publicznych. Kobietom za nieprzestrzeganie prawa grozi grzywnami do 600 euro.

W listopadzie 2010 roku, hiszpańskie miasta Ceuta i Melilla, dwie enklawy w Afryce Północnej, uznały muzułmańskie święto Eid al.-Adha jako święto państwowe.

W październiku 2010 r. Islamski Związek Malagi na południu Hiszpanii, zażądał od telewizji publicznej TVE zakończenia wyświetlania hiszpańskojęzycznego serialu, ponieważ był „anty-muzułmański”. W serialu krytykowano pewne aspekty islamu, np. przymusowe małżeństwa, itd.

Źródło: GatestoneInstitute, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram