Mohammad Hadi Mofatteh, uważany za przedstawiciela najwyższego duchowego-politycznego przywódcy Iranu w Niemczech, został deportowany z kraju – podały lokalne władze. Kierowane przez Mofatteha Centrum Islamskie w Hamburgu zamknięto w lipcu za promowanie ekstremizmu.
Dokumenty niemieckiego MSW wskazują, że Mofatteh, islamski duchowny, otrzymywał instrukcje z biura najwyższego przywódcy duchowo-politycznego Iranu, ajatollaha Alego Chameneia – przypomniał opozycyjny portal Iran International.
Niemiecki sąd odrzucił apelację Mofatteha, który opuścił Niemcy w środę. Oprócz nakazu opuszczenia kraju orzeczono wobec niego zakaz powrotu do Niemiec przez pięć lat. Jeśli się do niego nie zastosuje, będzie mu groziło do trzech lat więzienia.
Wesprzyj nas już teraz!
Jesienią ubiegłego roku policja przeszukała prowadzone przez Mofatteha Centrum Islamskie, podejrzewając, że ośrodek wspiera terrorystyczną organizację Hezbollah. W lipcu ośrodek zamknięto za szerzenie „islamistycznej, totalitarnej ideologii (…) skierowanej przeciwko godności człowieka, prawom kobiet, niezależnym sądom i naszemu demokratycznemu państwu” – poinformowała wówczas minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser.
Iran od dawna usiłuje wpływać na sprawy wewnętrzne innych państw – podkreślił dwutygodnik „Time”, przypominając, że niektórzy prominentni duchowni irańscy jawnie nazywali wymierzone w Izrael protesty na uczelniach w krajach Zachodu „eksportem rewolucji islamskiej”.
Natomiast portal Politico zwrócił uwagę, że choć retoryka władz Iranu jest wymierzona, poza Izraelem, głównie w USA, to Europa jest bardziej narażona na irańskie rakiety, drony, terrorystów i zagrożenia dla dostaw ropy i gazu. Dostarczane przez Iran drony, których Rosja używa do atakowania Ukrainy, stanowią zagrożenie dla każdego kraju NATO graniczącego z Rosją.(PAP)