8 maja 2015

Na brunejskim lotnisku aresztowano Indonezyjczyka – zwolennika Państwa Islamskiego

Władze sułtanatu Brunei aresztowały obywatela Indonezji, który formalnie udawał się z pielgrzymką do Arabii Saudyjskiej. W jego bagażu znaleziono broń, naboje i flagę Państwa Islamskiego. Wraz z nim zatrzymano dwie inne osoby, które jednak wkrótce zwolniono. Do zdarzenia doszło na lotnisku w stolicy kraju – mieście Bandar Seri Begawan 2 maja, ale wiadomość o tym władze podały dopiero 8 bm. Proces aresztowanego Indonezyjczyka ma się rozpocząć 11 maja.

 

63-letni Rustawi Tomo Kabul miał odlecieć do Arabii Saudyjskiej wraz z grupą pielgrzymów z Indonezji, jednakże pracownicy lotniska zwrócili uwagę na podejrzanie wyglądający jego bagaż. Gdy na ich polecenie otworzył walizki, okazało się, że ma w nich pociski rakietowe i czarną flagę Państwa Islamskiego. To właśnie ona najbardziej rzuciła się w oczy personelowi lotniska – oświadczył później rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Indonezji Arrmanatha Nasir. Według wydawanego w Dżakarcie dziennika „Kompas” w bagażu rzekomego pątnika znajdowały się też materiały wybuchowe.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Policja Brunei nie ustaliła dotychczas, w jaki sposób pochodzący ze Wschodniej Jawy mężczyzna zdołał przejść kontrole na lotniskach indonezyjskich, mimo posiadania przy sobie tak niebezpiecznego i zabronionego materiału. Zatrzymane wraz z nich dwie inne osoby zostały niebawem zwolnione, gdyż nie miały związku z całą sprawą, i mogły udać się w dalszą podróż.

 

Indonezja – najludniejsze państwo muzułmańskie na świecie – uchodziła dotychczas za kraj, w którym przeważał islam umiarkowany, jednakże od pewnego czasu toczy się tam walka z ekstremizmem religijnym, występującym w niektórych kręgach społeczeństwa. Zresztą w całej Azji Południowo-Wschodniej coraz aktywniejsze stają się ruchy fundamentalistyczne a miejscowi przywódcy islamscy czerpią natchnienie do swych działań z poczynań bojowników sunnickich. Próbują też wspierać walkę o utworzenie tzw. kalifatu, który już obecnie zaczyna wychodzić poza Irak i Syrię, próbując objąć inne regiony Azji.

 

Islamskie komórki ekstremistyczne i agitatorzy rekrutujący potencjalnych zwolenników i bojowników Państwa Islamskiego istnieją obecnie zarówno w Indonezji, jak i w sąsiedniej Malezji, a nawet na Filipinach (głównie na południu kraju), gdzie przeważają katolicy. Członkowie tych ugrupowań dają o sobie co pewien czas znać, dokonując zamachów i ataków, wymierzonych głównie w puby, dyskoteki i piwiarnie, z myślą o przyszłym „kalifacie”. 

 

KAI

KRaj

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram