15 września 2025

Na pohybel eko-szaleńcom. Jak Holandia „obchodzi” podatek od emisji dwutlenku węgla?

(Ilustracja: geralt/Pixabay)

Holenderski rząd tymczasowy zamierza „obejść” zabójczy podatek od emisji dwutlenku węgla nakładany na duże przedsiębiorstwa przemysłowe, wykorzystując kruczki prawne, by uchronić się przed karami unijnymi.

„De Telegraaf” analizując budżet na rok 2026 wskazał, że przewidziano w nim dotację w wysokości 650 milionów euro, które mają w pełni zrekompensować skutki podatku od emisji dwutlenku węgla dla przedsiębiorców. Ma to oznaczać koniec „przewrotnej” polityki, która niesłusznie karała niektóre firmy, co polaryzowało opinię publiczną.

Minister ds. klimatu Sophie Hermans ostrzegła parlament, że całkowite zniesienie podatku grozi naruszeniem zobowiązań Unii Europejskiej wynikających z pakietu „Fit for 55”, który wymaga od państw członkowskich redukcji emisji dwutlenku węgla o 55% do 2030 roku.

Wesprzyj nas już teraz!

„De Telegraaf” wskazuje, że przepisy brukselskie uniemożliwiają rządowi całkowite zniesienie podatku. W razie naruszenia regulacji, rząd musiałby zapłacić karą pieniężną w wysokości 1,2 mld euro. „Brussels Signal” sugeruje, że opłata za emisję dwutlenku węgla teoretycznie pozostanie, ale jej skutki dla przedsiębiorców zostaną całkowicie zniwelowane.

Holandia wcześniej uwzględniła podatek w swoim krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności. Był to warunek wstępny ubiegania się o miliardy dolarów z unijnych funduszy na rzecz walki z koronawirusem. Oficjalne odejście od niego mogłoby narazić kraj na znaczne kary finansowe.

Podatek od emisji dwutlenku węgla Holendrzy wprowadzili 1 stycznia 2021 r. na mocy ustawy o podatku węglowym. Ma ona zastosowanie do emisji przekraczających poziomy emisje przewidziane w unijnym systemie handlu emisjami (ETS). Z założenia, podatek ten miał obniżyć emisje przemysłowe o 14,3 mln ton do 2030 r. Jednocześnie uzupełnia on ETS poprzez opodatkowanie „możliwych do uniknięcia” emisji, którego stawki zaczynają się od 30 euro za tonę w 2021 r. i rosną do 125 euro w sektorach takich jak stal i chemikalia do 2030 r.

Środki z podatku holenderski Urząd ds. emisji przeznacza na projekty „zielonej” transformacji związanych z OZE, elektromobilnością itp.

Liderzy Stowarzyszenia Przemysłu Chemicznego z zadowolenie przyjęli działania zmierzające do zniwelowania skutków podatku, zaznaczając, że w 2025 roku zwiększył on koszty systemu ETS nawet o 30%. Wszystkich tych kosztów przedsiębiorstwa nie były w stanie przerzucić na klientów.

Jak wynika z danych holenderskiego urzędu statystycznego, w 2023 roku przedsiębiorstwa chemiczne musiały płacić 2,5 razy wyższą stawkę emisji dwutlenku węgla (około 88 euro za tonę) niż inni producenci.

Działania rządu nie spodobały się ekologom, którzy zarzucili władzy „zdradę celów klimatycznych”. Ostrzegli także, że podważono zobowiązanie holenderskiej ustawy klimatycznej, która wymaga osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 roku. Opłata tak naprawdę zaczęła w pełni funkcjonować dopiero w 2024 roku, gdy emisje przekroczyły limit bezpłatnych uprawnień.

Holenderski rząd przedłużył również program dotacji dla przemysłu, tzw. system IKC-ETS mający na celu zapobieganie przenoszeniu produkcji, miejsc pracy i emisji poza UE z powodu wysokich kosztów energii elektrycznej. Szykowane są dodatkowe środki na ten cel. 

Holendrzy na dotacje dla energochłonnych branży przemysłu przeznaczają również dotacje w wysokości 430 mln euro z 20-miliardowego Narodowego Funduszu Wzrostu zasilanego ze wspólnego budżetu unijnego.

Ruch Obywateli Rolników (BBB) ​​również zapewnił sobie ustępstwa, w szczególności utrzymanie nisko opodatkowanego „czerwonego diesla” dla rolników o wartości 140 mln euro rocznie.

Źródło: brusselsignal.eu

AS

Tomasz Cukiernik: Węgiel nie jest schyłkowy

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 915 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram