Komisja rosyjskiej Dumy Państwowej ds. Rolnictwa i Terenów Zielonych zgodziła się, by cudzoziemcy w Federalnym Okręgu Dalekowschodnim mogli za darmo przejmować ziemię. Chodzi o potężny obszar ponad 6 milionów kilometrów kwadratowych, który zamieszkuje zaledwie 6 milionów ludzi.
Nowe prawo zostało uchwalone mimo protestów specjalistów oraz silnych sprzeciwów mieszkańców dalekowschodnich regionów. Mieszkańcy Jakucji protestują twierdząc, że nowi właściciele przyjadą na te tereny w poszukiwaniu przygód i skarbów. Uważają, że decyzja Moskwy zakłóci spokojne życie i tak nielicznym narodom rosyjskiego Dalekiego Wschodu i Północy.
Wesprzyj nas już teraz!
Lokalne władze zaproponowały wprowadzenie zakazu przekazywania tych ziem, na których stwierdzono obecność cennych surowców. Propozycja nie spotkała się ze zrozumieniem Moskwy. Od kilku tygodni miejscowa ludność organizuje marsze protestacyjne, na które także Kreml nie reaguje.
Nowa ustawa wejdzie w życie 1 maja 2016 r. Na początek obejmie tzw. terytoria pilotażowe, a 1 grudnia już cały obszar rosyjskiego Dalekiego Wschodu. Obowiązuje zasada, że rozdawana będzie ziemia znajdująca się w odległości nie mniejszej niż 10 km od miejscowości liczącej maksymalnie 50 tysięcy mieszkańców.
Teoretycznie pomysł Dumy może wydawać się oryginalny i atrakcyjny. Należy jednak pamiętać, że ziemie na Dalekim Wschodzie są bardzo kiepskiej jakości, klimat jest mało przyjazny, a teren obejmujący olbrzymi obszar jest słabo skomunikowany z wielkimi czy nawet średnimi miastami Rosji.
Źródło: www.newsru.com
ChS