2 października 2015

Nabożeństwo do Aniołów Stróżów

Nie jesteśmy sami. W daleką podróż się udajesz; jedziesz koleją, okrętem, automobilem, aeroplanem; zdaje ci się nieraz, że wokół ciebie obce tylko twarze, że niema nikogo znajomego; budzisz się w nocy, słyszysz tylko swój własny oddech; cisza, że aż w uszach dzwoni; znajdujesz się na samotnej przechadzce, wokół ciebie wolna przestrzeń i niebo nad głową, zdaje ci się, że nigdzie niema żywej duszy, a jednak nigdy nie jesteśmy sami.

Piękno nabożeństwa do Aniołów Stróżów.

Przemiłym zrządzeniem Opatrzności Boskiej zawsze mamy przy swym boku najwierniejszego i przemożnego opiekuna, przyjaciela i towarzysza: Anioła Stróża. Czy o nim pamiętamy, czy zapominamy, czy się jego opiece polecamy, czy może radzibyśmy byli, aby go nie było, aby nie był świadkiem naszych uczynków, on jest, stoi obok nas, patrzy na nas i otacza nas swoją opieką, podsuwając naszym myślom dobry, boży kierunek, naprowadzając nas na drogę bożą, jeśli mieliśmy to nieszczęście z drogi prawej zboczyć na drogę lewą. I jakaż to naprawdę pocieszająca dla nas myśl, że nie jesteśmy sami. Ważą się w sercu naszym jakiejś decydujące plany i zamiary i nie mamy kogo się poradzić; opuścili nas ludzie, może zawiedli w swej przyjaźni, może nawet zdradzili i nie mamy już odwagi, aby komuś zaufać. Otaczają nas ciemności, uderzają pokusy, burza rozpętuje się wokół nas, stajemy wobec trudności jak bezradne dzieci i zdaje nam się nieraz, że musimy ulec, dać się porwać fali zła i nieść tam, przed czym się wzdryga nasz rozum i nasze serce. Nie rozpaczajmy nigdy, bo nie jesteśmy sami.

Wesprzyj nas już teraz!

W wątpliwościach możemy się w każdej chwili pomodlić do naszego Anioła Stróża, aby nas natchnął dobrym wyborem, dobrą myślą; w chwilach pokus mamy zapewnione wsparcie potężniejsze, niż moc ciemności; w chwilach opuszczenia mamy zapewnione najmilsze i najświętsze towarzystwo wysłańca bożego a naszego opiekuna Anioła Stróża. Bylebyśmy o nim tylko pamiętać chcieli, bylebyśmy tylko gorącem sercem umieli się doń modlić: Aniele boży, Stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój! Rano, wieczór, we dnie, w nocy. Bądź mi zawsze ku pomocy. Strzeż duszy i ciała mego. I doprowadź mię do żywota wiecznego.

Wzory nabożeństwa do Aniołów Stróżów

Taką pociechę z towarzystwa Anioła Stróża czerpała św. Franciszka Rzymianka, która rozmawiała z nim poufale, jak z najlepszym przyjacielem; św. Cecylia czuła się bezpieczną pod jego opiekuńczymi skrzydłami i pewną, że się jej nic złego stać nie może. Bł. Piotr Faber T. J., ilekroć przybył do jakiej miejscowości, klęcząc, modlił się naprzód, aby Aniołowie Stróżowie tej miejscowości wyjednali mu przychylne przyjęcie i otwarli drogę do serc ludzkich. Św. Franciszek Salezy, gdy wchodził na ambonę, naprzód trzykrotny oddawał głową ukłon Aniołom Stróżom, zebranych pod amboną słuchaczy, prosząc, aby mu dopomogli do zjednania tych dusz Chrystusowi.

Specjalnym też nabożeństwem do Aniołów Stróżów odznacza się obecny Ojciec święty, Pius XI […]. On to właśnie szczególniejszym odpustem 300 dni ubogacił wezwanie anielskie: Święty Michale, pierwszy obrońco Królestwa Chrystusowego, módl się za nami. W encyklice swej o wychowaniu młodzieży poleca często zwracać się rodzicom i wychowawcom o pomoc do Aniołów Stróżów, których pieczy powierzył Pan Bóg szczególnie dzieci i przypomina im słowa Chrystusowe: Patrzcież, abyście nie wzgardzili jednego z tych małych; albowiem wam powiadam, iż Aniołowie ich w niebiesiech zawsze widzą oblicze Ojca mego, który jest w niebiesiech (Mt. 18, 10). W dokumencie zaś, którym tworzył nową parafię w Rzymie, parafię poświęconą Aniołom Stróżom, pisze, że cieszy się nie tylko z tego powodu, iż zapobiega duchownym potrzebom wiernych tam mieszkających, przez utworzenie nowej parafii, ale nadto z tego powodu, iż może iść za popędem swojego serca i oddać tym sposobem hołd Aniołom Stróżom, do których od młodości swej gorące żywi nabożeństwo.

Korzyści nabożeństwa do Aniołów Stróżów.

Oprócz wielkiej pociechy, jaką niesie ze sobą nabożeństwo do Aniołów Stróżów, przynosi nam ono także wielkie korzyści. Najpierw broni nas przed fałszywym spirytyzmem i wszelkiego rodzaju zabobonami, jakie niesie ze sobą spirytyzm. Leży to bowiem w naturze ludzkiej, że człowiek lubi dociekać, badać, czy jest jakie, życie poza grobem, czy oprócz tego świata widzialnego istnieje świat niewidzialny i jaki jest stosunek jego do nas. Z tej żądzy dociekania płyną próby nawiązania łączności z duchami, porozumiewania się z nimi i temu podobne rzeczy. Korzystają z tego rozmaici oszuści, kuglarze, którzy łatwowiernych przez swoje sztuczki wyprowadzają w pole, a nieraz przez ustawiczne podniecenia nerwowe nabawiają chorób. Miesza się w te sprawy również szatan, aby w mętnej wodzie łowić ryby i odrywać ludzi od rzetelnej nauki Kościoła katolickiego o obcowaniu świętych. Otóż wiara żywa w obecność przy nas i opiekę Aniołów Stróżów wprowadza nas w świat duchów, w rzetelny spirytyzm, pozwala nam nawiązać łączność z tym światem duchowym przez szczerą modlitwę, a przez to odwodzi nas od tego fałszywego spirytyzmu, zakazanego zresztą przez Kościół, od rozmaitego rodzaju zabobonów i praktyk czarodziejskich, niezgodnych z nauką Kościoła, szkodliwych dla duszy a bardzo często i dla ciała.

Św. Paweł pisze w liście swoim do Efezów: Albowiem nie mamy boju przeciw ciału i krwi, ale przeciwko książętom i władzom, przeciwko rządcom świata tych ciemności, przeciwko duchownym złościom, w niebieskich. Przez te słowa wtajemnicza nas Apostoł narodów, że równorzędnie z duchami dobrymi istnieje świat duchów złych, istnieje świat bram piekielnych, jak się wyraża Pan Jezus, a świat ten usposobiony jest wrogo dla człowieka. Usposobiony wrogo z tego względu właśnie, że człowiek, odkupiony Krwią Boskiego Zbawiciela, ma zająć miejsce w niebie, utracone przez zbuntowane pod wodzą Lucyfera duchy. Zazdrość, nienawiść, wściekłość, oto cechy, które charakteryzują te moce ciemności.

I jest to jedno z największych zwycięstw, jakie dziś szatan odniósł w świecie, że zapomniano o jego nienawiści a nawet o jego istnieniu. Istnienie duchów ciemności przenosi się w dziedzinę bajek, niepotrzebnych straszydeł, które jeszcze mogą robić wrażenie na dzieciach. Jest to zwycięstwo niebywałe, gdyż, jeśli człowiek uwierzy, że nie ma szatanów, w takim razie nie będzie już zwracał uwagi na niebezpieczeństwo, jakie mu z tej strony zagrażać może i łatwo ulegnie w walce. I jest rzeczą aż nadto dobrze znaną, że z tą chwilą, kiedy ludzie oswoili się z diabełkami, których tylko jako zabawki uznają, zabawki zjawiające się w oknach wystawowych w okresie św. Mikołaja, nie tak straszne zresztą, a czasem wcale sympatyczne, z tą chwilą popadają w niewolę szatańską. I może w żadnym innym czasie, jak dziś właśnie, nie mówi się o coraz jawniejszym panowaniu szatana, antychrysta, który wżera się coraz jadowiciej w Królestwo Chrystusowe.

Stąd to wezwanie na dzisiejsze czasy tak aktualne: Święty Michale, pierwszy obrońco Królestwa Chrystusowego, módl się za nami i stąd również zachęta do czci Aniołów Stróżów, aby nam uprzytomnić obóz przeciwny światu anielskiemu, obóz duchów ciemności i wezwać nas do baczniejszej uwagi na niebezpieczeństwa, jakie nam od złych duchów grozić mogą, a równocześnie do prośby o pomoc duchów dobrych.

 

Nabożeństwo do Aniołów Stróżów ma jeszcze tę arcyzbawienną rolę, że nas nie tylko wtajemnicza w świat duchów, zapewnia nam ochronę duchów dobrych, ale ponadto ćwiczy nas w aktach wdzięczności względem Boga. Powiada Pismo Święte, że Bóg rozkazał aniołom swoim, aby nas strzegli na wszystkich drogach naszych. Jaka nieprzebrana miłość boża, że nie tylko sama czuwa nad nami, ale dodaje nam pomoc w osobie Anioła Stróża. Jak rodzice oddają swoje małe dzieci w opiekę starszych braci i sióstr, aby czuwały nad nimi, by im się co złego nie stało, tak Bóg oddaje nas w opiekę Aniołów Stróżów. Jaka więc byłaby nasza niewdzięczność względem Boga samego, gdybyśmy o jego wysłannikach zapominali?!

Pamięć na Aniołów Stróżów dopomoże nam również do szybkiego postępu w dobrym, gdy pytać się będziemy często tych najlepszych naszych przyjaciół i przyjaciół bożych, czy nasze postępowanie podoba im się, czy może coś trzeba zmienić. Dopomoże nam do miłości bliźniego, gdy sobie uprzytomniać będziemy, że i bliźni nasz, do którego może czujemy urazę, zostaje również pod szczególniejszą opieką swojego Anioła Stróża i ze względu właśnie na tę obecność Anioła będziemy się starali bliźniemu naszemu przebaczyć; a przede wszystkim zapewnimy sobie pomoc szczególniejszą w godzinę śmierci. Kiedy cały świat doczesny zostanie daleko za nami, kiedy nawet najbliżsi nic nam już pomóc nie będą mogli, przez próg wieczności powiedzie nas za rękę nasz Anioł Stróż i będzie naszym obrońcą lub oskarżycielem, zależnie od tego, czyśmy go czcili i wskazówek jego słuchali, czy przeciwnie zapomnieliśmy o nim.

J. G., Posłaniec Serca Jezusowego, Październik 1933, s. 361-364.


(Pisownia uwspółcześniona)

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 031 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram