11 sierpnia 2016

Receptą na kryzys współczesności może być nabożeństwo do św. Józefa. Katoliccy publicyści zwracają uwagę na objawienia ziemskiego ojca Pana Jezusa. Choć zostały one uznane przez Kościół, nadal są słabo znane. Tymczasem to właśnie kult tego świętego jest wyjątkowym remedium na pokusy i przyczynić się może do uzdrowienia zarówno pojedynczych ludzi jak i całych społeczeństw. Choć od zakończenia objawień św. Józefa nie minęło dużo czasu, na świecie doszło do ogromu negatywnych przemian. Czyżby obecny kryzys stanowił przewidziany w nich skutek odejścia od Boga?

Objawienia św. Józefa miały miejsce w brazylijskiej miejscowości Itapiranga w latach 1994-1998. Święty pojawił się w nich w towarzystwie Matki Bożej i Pana Jezusa. Dwanaście lat po ich zakończeniu biskup miejsca Carillo Gritti zdecydował się je uznać. W styczniu 2010 r. „zatwierdził” objawienia. Oznacza to, że nie sprzeciwiają się one nauce Kościoła. Jak jednak zauważa Joseph Pronechen na łamach ncregister.com, we innym dokumencie biskup napisał coś więcej – stwierdził, że mają one „nadprzyrodzony charakter”.

Wspomniane wydarzenia rozpoczęły się w 1994 r. Wówczas to Edson Glauber, 22-letni student przebywający w brazylijskiej Manaus ujrzał całą Świętą Rodzinę. Objawienia trwały nadal, gdy młodzieniec wrócił do domu, do miejscowości Itapiranga, przy granicy z Argentyną. Część objawień ujrzała także matka Edsona, Maria do Carmo.

Wesprzyj nas już teraz!

Matka Boża objawiła się jako „Królowa Różańca i Pokoju”. Wzywała – podobnie jak w Fatimie – do uczestnictwa w Mszy świętej, odmawiania Różańca, Spowiedzi i Komunii św. Wraz z Panem Jezusem nakłaniała także do nabożeństwa do Najczystszego Serca św. Józefa.

Główne objawienia ziemskiego ojca Chrystusa rozpoczęły się 1 marca 1998 r. Wtedy to obiecał, że nabożeństwo do Jego Najczystszego Serca ocali dusze od Złego, usprawiedliwi w oczach Bożych i przyczyni do wzrostu na drodze ku świętości.

W objawieniach św. Józefa zawarte były także ostrzeżenia. Jak mówił Oblubieniec Matki Bożej „grzech rozprzestrzenia się niezwykle silnie! Ludzie dali się prowadzić przez najbardziej podstępne zakusy diabła. Wróg zbawienia pragnie zniszczyć wszystkie dusze (…). Jest on zazdrosny i nienawidzi całej rasy ludzkiej. Tak wielu przechodzi przez próby i pokusy rzucane w każdej chwili przez wroga Boga, starającego się zniszczyć ludzkie dusze (…)”.

Św. Józef podkreślił, że ulubionym środkiem Złego do sprowadzenia dusz na manowce są grzechy przeciwko cnocie czystości – szczególnie umiłowanej przez Stwórcę. Diabeł stara się w ten sposób zniszczyć obraz i podobieństwo Boże wyryte w ludzkiej duszy. Lekarstwem na te pokus jest kult św. Józefa i jego Najczystszego Serca. Osobom korzystającym z tego lekarstwa, ziemski ojciec Chrystusa obiecał wsparcie i ochronę. – Wezwanie mego imienia wystarczy, by zmusić demony do ucieczki -powiedział.

Jak zauważa Joseph Pronechen z National Catholic Register, ta diagnoza moralnej kondycji świata była negatywna już wtedy, mimo, że degeneracja nie posunęła się jeszcze tak daleko jak obecnie. Trudno się z tym nie zgodzić. Od 1998 r. upłynęło „jedynie” 18 lat, jednak świat zmienił się nie do poznania. W 1998 r. w żadnym kraju cywilizowanego świata nie było tak zwanych małżeństw homoseksualnych. Trzy lata później zalegalizowała je Holandia. Obecnie homo-śluby są legalne aż w 20 krajach świata i liczba ta stale rośnie. Ponadto w 1998 r. na całym świecie niedopuszczalna była eutanazja. Dopiero w 2002 r. Holandia uznała ją jako pierwsze nowoczesne państwo. Obecnie ta forma grzechu przeciwko V Przykazaniu dopuszczalna jest w 5 krajach. Kilka kolejnych dopuszcza wspomagane samobójstwa.

Co więcej w 1998 r. na świecie panowała względna stabilność, powszechna była wiara w stabilność zapewnioną przez liberalną demokrację. Nie znano – a w każdym razie nie na taką skalę – bolączek obecnych czasów – takich jak nieustanny terroryzm, kryzys migracyjny czy całkowita destabilizacja Bliskiego Wschodu.

Czy między uchwalaniem grzesznych praw, a wspomnianym kryzysem istnieje związek? Nie można tego wykluczyć. W swoich objawieniach św. Józef mówił także o konsekwencjach nieposłuszeństwa ludzkości Bożemu prawu. – Bóg pozwala ludziom podążać własnymi ścieżkami, by pokazać im, że bez Niego nigdy nie będą szczęśliwi. Pozwala ludziom na cierpienie, by pokazać konsekwencje grzechu (…) – mówił św. Józef w brazylijskich objawieniach.  

Pomimo rozprzestrzeniania zła, nadzieja istnieje dla wszystkich żyjących w grzechach ciężkich, nawet tych najpoważniejszych. Miłosierny Bóg oczekuje bowiem na grzeszników i pragnie im przebaczyć. Zwątpienie w możliwość uzyskania odpuszczenia grzechów to kolejne szatańskie kłamstwo, podkreślał ziemski ojciec Pana Jezusa. Ponadto w pierwszą środę marca 1998 r. św. Józef powiedział, że osoby polegające na jego wstawiennictwie, mogą w pierwsze środy miesiąca liczyć na niezwykłe łaski.

Źródła: ncregister.com

mjend

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 840 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram