„NAC Breda dziękuje” – takie słowa w języku polskim znalazły się na strojach zawodników holenderskiego klubu na nadchodzący sezon 2024/2025. 80 lat po zdobyciu wspomnianego miasta przez żołnierzy generała Maczka, sportowa lokalna społeczność w oryginalny sposób okazuje Polakom swoją wdzięczność i pamięć.
Nasz kraj i rodacy przedstawieni na Zachodzie w pozytywnym świetle w kontekście II wojny światowej? To rzadko spotykana sytuacja. Zazwyczaj czytamy w tamtejszych mediach o „polskich obozach zagłady”, „polskim antysemityzmie” oraz „współsprawstwie zagłady” jedynej słusznej nacji – ofiary tak zwanych nazistów.
Wesprzyj nas już teraz!
Jest jednak przynajmniej jedno miejsce, w którym nie przyjął się ten schemat kłamliwej narracji dotyczącej Polaków. To holenderska Breda, do której jesienią 1944 roku wkroczyła 1. Dywizja Pancerna generała Stanisława Maczka, wyzwalając miasto. Ta formacja wchodziła w skład 1. Armii Kanadyjskiej. Nasi rodacy zajmując Bredę otworzyli wojskom alianckim drogę w kierunku Mozy.
Zbliżająca się 80. rocznica wejścia polskich żołnierzy do liczącego dziś ponad 180 tysięcy mieszkańców miasta, stała się przewodnim motywem strojów piłkarzy NAC Breda na zbliżający się nowy sezon rozgrywek w ekstraklasie holenderskiej, czyli Eredivisie.
W czwartek klub zaprezentował efektowne kostiumy, na których widać historyczną fotografię żołnierzy 1. Dywizji Pancernej, jej symbole z polskim białym orłem oraz wizerunkiem husarza, napis w języku polskim „NAC Breda dziękuje”, wreszcie nazwiska wyzwolicieli.
Piłkarze NAC prezentujący nowe stroje zostali sfotografowani na cmentarnej kwaterze polskich żołnierzy. Dzięki tej sesji w świat poszły wizerunki i nazwiska naszych rodaków z dywizji generała Maczka, a także serdeczne słowa ze strony miejscowych mieszkańców.
To nie pierwszy przejaw takiej wdzięczności, czyli cnoty charakterystycznej dla przedstawicieli cywilizacji łacińskiej. Jak wiemy, często odpowiedzią na altruizm, a czasem heroizm Polaków, są oszczerstwa kolportowane w świecie pod naszym adresem przez potomków tych, którzy w wojennych czasach byli przez naszych rodaków ratowani.
„Gdyby każdy na świecie tak uczciwie pamiętał i wspominał o naszym wkładzie w pokonanie zbrodniarzy i walkę o wolność jak Breda, to byłoby naprawdę fajnie…” – napisał na Twitterze (X) Piotr Koźmiński, ceniony dziennikarz zajmujący się tematyką piłkarską. Pięć lat temu przeprowadził on dla „Super Expressu” wywiad z kibicem NAC Leonem Deckersem. Był on pomysłodawcą stadionowej oprawy jednego z meczów NAC w 75. rocznicę wyzwolenia.
– Pamięć o polskich żołnierzach to nasza duma i obowiązek. Osobiście nie mogę przeboleć, że bohaterowie, którym obiecano, że będą mogli wyzwolić ojczyznę, na końcu zostali z niczym. To wielka niesprawiedliwość. My, swoimi małymi gestami, tym bardziej chcemy pokazać, że są tacy, którzy pamiętają i będą pamiętać – mówił wówczas Deckers.
Źródła: Twitter (X), se.pl, PCh24.pl
RoM
Breda świętuje rocznicę wyzwolenia. Stadion NAC tymczasowo nazwany imieniem gen. Maczka