Mariusz Graniczka to dyrektor LXIV Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie. Rozdmuchano wokół niego aferę. W efekcie został zawieszony. W rozmowie z portalem PCh24 Graniczka ujawnił, o co chodzi tak naprawdę.
Chodzi o ucznia, który przyszedł na lekcje z niewielkim irokezem, co naruszało status szkolny. Dyrektor odesłał go do fryzjera. Umówił go na wizytę u konkretnego fryzjera, który za dosłownie 10zł poprawił fryzurę tak, by nie naruszała regulaminu szkolnego. Później chłopak sprawiał jeszcze inne trudności wychowawcze, a dyrektor starał się je w bardzo umiarkowany sposób dyscyplinować, również poprzez interwencję u rodziców. Nagle został oskarżony o to, że jakoby zmusił chłopaka do ogolenia się… Doszła do tego jeszcze sprawa odebrania telefonów komórkowych uczniom, którzy używali ich w karygodny sposób. Złożono na niego skargę w kuratorium. Cała ta sprawa pokazuje potężne problemy, z jakimi muszą borykać się nauczyciele w obliczu prób uniemożliwienia normalnego, uporządkowanego prowadzenia życia w szkole.
A w tle… Koalicja Obywatelska.
Wszystkie szczegóły w nagraniu.