8 lutego 2013

Premier Donald Tusk krytykował niedawno Prezydium Sejmu za przyznawanie sobie nagród w trudnych dla budżetu czasach. Dodał też, że osoby na najwyższych stanowiskach, które mu podlegają, nie otrzymują nagród, od kiedy pozostali urzędnicy mają zamrożone płace, tj. od 2009 r. Szef rządu mija się jednak z prawdą.

 

Premier rozdzierał niemal szaty, mówiąc: „Jeśli nie jesteśmy w stanie gwarantować podwyżek ludziom, to nie możemy dawać nagród sobie”. Okazało się jednak, że przyznawał nagrody wojewodom, ich zastępcom i wiceministrom. W sprawdzonych przez „Dziennik Gazetę Prawną” resortach i urzędach wojewódzkich tylko w ub.r. nagrodzonych zostało około 40 osób.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Urzędnicy administracji rządowej ostatnie podwyżki otrzymali w 2008 r. Od tego czasu ich pensje nie wzrastają nawet o wskaźnik inflacji. Powód? Trudna sytuacja finansowa państwa. W sprawdzonych przez dziennikarzy urzędach wojewódzkich kryzys najwidoczniej skończył się już w ubiegłym roku, ale tylko dla osób funkcyjnych. Ponad 40 osób, m.in. wojewodów i ich zastępców, zostało przez premiera wyróżnionych nagrodami.

 

Wojewodowie świętokrzyski, warmińsko-mazurski i łódzki otrzymali po 6 tys. zł na koniec 2012 r., a ich zastępcy o połowę mniej. Na większe uznanie mogli liczyć m.in. wojewodowie mazowiecki, małopolski, pomorski, śląski, lubuski, wielkopolski czy zachodniopomorski. Od szefa rządu otrzymali po 8 tys. zł, a ich zastępcy również o połowę mniej.

 

Rzecznik prasowy wojewody małopolskiego, zapytana o przyczynę gratyfikacji finansowej dla wojewody, z rozbrajającą szczerością odpowiedziała, że jej nie zna, kierując dziennikarzy do Kancelarii Premiera. Podobnie od odpowiedzi na to pytanie uchylił się pracownik biura wojewody warmińsko-mazurskiego. – O to trzeba pytać tego, który nagradzał – skwitował.

 

Przyznane przez premiera nagrody nie są porażającymi kwotami, choć oczywiście pochodzącymi z naszych podatków. W normalnym, praworządnym kraju kłamstwo z ust szefa rządu skutkowałoby jego dymisją. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się jednak do mijania się z prawdą przedstawicieli aparatu państwowego, że taka sytuacja nie robi już na nas wrażenia. Ot, jedno kłamstwo premiera więcej…

 

 

Tomasz Tokarski

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 955 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram