27 marca Nancy Pelosi otrzyma nagrodę im. Margaret Sanger – feministki promującej aborcje, zwolenniczki eugeniki. Przewodnicząca Planned Parenthood podkreśliła, że polityk zostanie wyróżniona za… promocję „praw reprodukcyjnych”, zwłaszcza za jej udział w przeforsowaniu Obamacare, łamiącej sumienia katolików.
Największa aborcyjna organizacja Stanów Zjednoczonych zapowiedziała nagrodzenie Pelosi już 31 stycznia. Przewodnicząca Planned Parenthood Cecile Richards stwierdziła, że o wyborze zadecydowało „przywództwo, perfekcyjność i wybitny udział w promowaniu ruchu na rzecz praw reprodukcyjnych”. – Nikt nie zasługuje na ten zaszczyt bardziej niż przewodnicząca Pelosi, która niestrudzenie walczy przez całą swoją karierę o ochronę i rozszerzenie dostępu do opieki zdrowotnej dla kobiet – podkreśliła. Wskazała także na ostatnie „zasługi” polityczne Pelosi związane z przegłosowaniem Affordable Care Act (tzw. Obamacare). Jej zdaniem ustawa ta ma być „największym w całym pokoleniu postępem dla zdrowia kobiet”.
Wesprzyj nas już teraz!
Nagroda im. Margaret Sanger trafiła poprzednio w ręce Hilary Clinton, Justice’a Harry’ego Blackmuna (sędziego orzekającego w sprawie Roe vs Wade), Anthony’ego Romero (kierującego American Civil Liberties Union, organizacją walczącą m.in. o usunięcie religii ze sfery publicznej) i Martina Luthera Kinga. Nie przeszkodził w tym fakt, iż Sanger popierała eugenikę, niektóre kategorie osób określała jako „chwasty ludzkości”, a ze swoimi „wykładami” gościła także w grupach związanych z Klu Klux Klanem. Co w tym środowisku przyniosło jej też pewną popularność.
Nie jest to pierwsza nagroda, jaką Pelosi otrzymała od największej aborcyjnej organizacji. W 2010 otrzymała już nagrodę Champion for Women’s Health. Powód był wówczas zbliżony: zaangażowanie na rzecz Obamacare. W 2011 Pelosi stwierdziła, że zaprzestanie finansowania Planned Parenthood było jednym z „horrorów”, którego republikanie… mogliby się dopuścić. W 2012 roku pochwaliła współpracę między aborcjonistami a Girls Scout of America. Z kolei biskupów sprzeciwiających się Obamacare zaatakowała jako „członków grupy nacisku”.
Nie przeszkodziło jej to w podkreślaniu swojego „katolicyzmu” i roli wiary w jej życiu. W czerwcu 2013 roku stwierdziła nawet, że aborcja jest „świętą podstawą”, określając się przy tym jako „wierzącą i praktykującą katoliczkę”. W jednym z wywiadów zapowiedziała, że za jakieś 50 lat Kościół… przestanie negatywnie oceniać zabijanie nienarodzonych dzieci.
Źródło: lifesitenews.com
mr, mat