Nominalna katoliczka, była przewodnicząca Izby Reprezentantów USA, Nancy Pelosi poszła do polityki z troski o… ubóstwo dzieci. To nie wszystko, bo podczas spotkania ze studentami w Georgetown University wyraziła przekonanie, że papież Franciszek zgodzi się na wyświęcanie kobiet, aby mogły odprawiać Mszę Świętą. Obraziła też arcybiskupa San Francisco Salvatore Cordileone, który w maju 2022 r. zabronił jej przystępowania do Komunii Św., dopóki publicznie nie wyrzeknie się poparcia dla legalizacji aborcji i nie przystąpi do spowiedzi. Pelosi nadal przyjmuje komunię w Waszyngtonie.
Ta była wieloletnia przewodnicząca Izby Reprezentantów 23 marca wzięła udział w inauguracyjnym spotkaniu „Higher Calling”. To cykl rozmów podczas których prowadzący wielebny Jim Wallis, dyrektor Center on Faith and Justice na Georgetown University, będzie pytał przywódców politycznych i urzędników państwowych o rolę wiary i etyki w ich życiu.
Pelosi zaznaczyła, że gdy dorastała, to bardziej pociągało ją bycie księdzem niż zwykłą katoliczką ze względu na celebrację Mszy Świętej. – Przemiana chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa to prawdziwa moc – mówiła. – Może pewnego dnia kobiety też będą mogły to robić – wyraziła nadzieję, dodając, że może papież Franciszek w końcu podejmie stosowne działania w sprawie wyświęcania kobiet.
Wesprzyj nas już teraz!
Podczas spotkania zarówno wielebny Wallis, jak i studentka z Georgetown zapytali Pelosi, jak sobie radzi w związku z nieporozumieniami z biskupami amerykańskimi? W maju 2022 r. arcybiskup San Francisco Salvatore Cordileone oświadczył, że Pelosi nie może przyjmować komunii w archidiecezji, dopóki publicznie nie wyrzeknie się poparcia dla legalizacji aborcji i nie przystąpi do spowiedzi. Hierarcha dodał, że 23 kwietnia wysłał upomnienie pisemne polityk. Była Speaker tłumaczyła, że jej rodzice, a zwłaszcza matka, nauczyli ją, że człowiek ma wolną wolę i musi z niej korzystać. – Bóg dał nam wolną wolę i mamy moralny obowiązek temu sprostać – powiedziała. Wskazała, że jeśli chodzi o zakaz przystępowania do komunii, to jest to „problem” hierarchy. – Mam problem z moim arcybiskupem – cóż, arcybiskupem miasta, które reprezentuję – ale myślę, że to jego problem, nie mój – komentowała.
82-letnia Pelosi twierdzi, że to ona jest bardziej pro-life niż wszyscy kongresmeni, którzy walczą z aborcją, a mają mniej dzieci od niej. Zaznaczyła, że w ciągu sześciu lat urodziła pięcioro dzieci.
Pelosi mówiła, że amerykańscy biskupi „są gotowi porzucić większość [katolickiej nauki społecznej] z jednego powodu”, odnosząc się do aborcji. Podkreśliła, że z powodu aborcji episkopat nie poparł uchwalonej w 2010 roku ustawy Affordable Care Act, znanej również jako Obamacare.
– Dzięki Bogu za zakonnice, ponieważ zrównoważyły głosy biskupów – dodała, odnosząc się do tego, jak grupy takie jak Leadership Conference of Women Religious i Catholic Health Association wsparły regulację.
Pelosi skrytykowała również rolę, jaką abp Cordileone odegrał w sprawie Propozycji 8 z 2008 r., zakazującej w Kalifornii uznawania pseudo małżeństw osób tej samej płci, który technicznie pozostaje w konstytucji stanu, nawet po tym, jak Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zażądał od stanów uznania „małżeństw” osób tej samej płci w orzeczeniu z 2015 r. (sprawa Obergefell przeciwko Hodges).
Była wpływowa Speaker nazwała zeszłoroczne uchylenie przez Sąd Najwyższy skandalicznego orzeczenia Roe przeciwko Wade, legalizującego w całym kraju aborcję w 1973 r. za „obrazę” kobiet. – To policzek dla kobiet, jeśli chodzi o wykorzystywanie własnego osądu do podejmowania własnych decyzji dotyczących wolności reprodukcyjnej – mówiła.
Kongresmenka przekonywała także, że ona zawsze występowała w obronie dzieci i największą dumą napawa ją to, iż wspomniała o HIV/AIDS w swoim pierwszym przemówieniu w Izbie Reprezentantów w latach 80, a także broniła „praw LGBTQ+”. Sugerowała, że powinniśmy zaakceptować transseksualizm, ponieważ „wszystkie dzieci Boże mają swoją godność i wartość, własną indywidualność, własną autentyczność i to jest dla nas piękna rzecz”. A teraz – w związku z nowymi regulacjami – ogranicza się w stanach dostęp osób transpłciowych do opieki zdrowotnej. Jej zdaniem, na ulicach San Francisco znajdują się dzieci transseksualne, których rodzice wyparli się.
Pelosi przekonywała także, że od początku kariery w kongresie walczyła o prawa człowieka w Chinach. Wyraziła poparcie dla Tybetu, Tajwanu, Hongkongu i ujgurskiej mniejszości. „Mały spór” miała z papieżem Franciszkiem z powodu negocjowanej z rządem w Pekinie umowy w celu normalizacji statusu Kościoła katolickiego w Chinach. Watykan zawarł dwustronne porozumienie z Chińczykami w 2018 roku, idąc na ustępstwa odnośnie mianowania biskupów.
Pelosi mówiła także, że tym, co ją motywowało do działania przez cały okres kariery politycznej było ubóstwo i głód dzieci w USA. Przedstawiła się nawet jako osoba, która byłą gotowa „przyjmować ciosy” od wrogów, byle tylko walczyć o prawa dzieci, w tym możność okaleczania się nieletnich cierpiących z powodu zaburzenia tzw. tożsamości płciowej.
Polityk uznająca się za katoliczkę jest zdeklarowaną zwolenniczką uśmiercania dzieci poczętych i wspiera polityczne postulaty subkultury mniejszości seksualnych. Jako przewodnicząca Izby, najpierw w latach 2007–2011, a następnie ponownie w latach 2019–2023 poparła przepisy, którym sprzeciwiali się biskupi amerykańscy, w tym ustawę o przystępnej cenie i ustawę o poszanowaniu małżeństwa.
Pelosi uważa, że ustawy stanowe zabraniające podawania blokerów hormonów dzieciom i tak zwanych operacji zmiany płci to „znęcanie się nad dziećmi”. – W tej chwili naszym wyzwaniem są transpłciowe dzieci, których rodzice mogą być aresztowani w niektórych stanach, jeśli spróbują zaspokoić potrzeby zdrowotne swoich transpłciowych dzieci. Nazywam to znęcaniem się nad dzieckiem. Więc tak, część z nich jest podburzana przez niektórych bardziej konserwatywnych przywódców w Kościele. Przykro mi to mówić – ale nie przez Ojca Świętego – oceniła.
Dyrektor Centrum Wiary i Sprawiedliwości Uniwersytetu Georgetown Jim Willis w toku rozmowy wskazywał na nowy ruch pro life, mówiąc o „konsekwentnej etyce życia”, która opiera się na katolickiej nauce społecznej, nie koncentrując się jednak na „jednym zagadnieniu”.
Pelosi uważa, że tym co ją łączy z prezydentem Joe Bidenem – również nominalnym katolikiem – jest „styl wiary i polityki”, który ma się koncentrować na „zaspokajaniu potrzeb ludzi”, „sprawiedliwości w słuchaniu co do ich potrzeb”.
Była Speaker przekonywała, iż troska o dzieci, które chodzą spać głodne spowodowała, że z gospodyni domowej stała się politykiem
Źródło: foxnews.com, ncronline.org, catholicnewsagency.com
AS