Piotr Sz., były pracownik Ringer Axel Springer Polska, został uniewinniony w sprawie o napaść na wolontariusza Fundacji PRO-Prawo do Życia. W ocenie sędzi Moniki Louklinskiej, czyn charakteryzował się „znikomą szkodliwością społeczną”. Prokuratura domaga się ponownego rozpatrzenia sprawy.
Do ataku doszło 26 stycznia 2022 r. na warszawskim Wilanowie. Na nagraniu udostępnionym przez Fundację Pro – Prawo do życia widać, jak agresor rzuca w ciężarówkę fundacji przedmiotem, a następnie otwiera drzwi pojazdu i uderza siedzącego tam kierowcę pięścią i drzwiami. Mężczyzna uszkodził też znajdujący się w samochodzie telefon.
Napastnikiem okazał się 36-letni Piotr Sz., pracownik Ringer Axel Springer Polska, który pełnił w firmie funkcję specjalisty działu SEO. Spółka oświadczyła, że Sz. „został zawieszony natychmiast po zdarzeniu, a następnie zwolniony”. Podkreślała, że „jakiekolwiek przejawy przemocy nie są i nie będą akceptowane”.
Wesprzyj nas już teraz!
Zupełnie inne zdanie wyraził Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa, który 27 marca postanowił umorzyć sprawę. Choć sędzia Louklinska uznała, że Sz. swoim zachowaniem „wyczerpał znamiona” przestępstwa, to sama napaść Sz. na kierowcę ciężarówki była czynem o „znikomej szkodliwości społecznej”.
Co więcej, sędzia dała „pełną wiarę” wyjaśnieniom byłego pracownika RASP. Sz. przekonywał, że jego działanie miało charakter impulsywny, a antyaborcyjny przekaz zamieszczony na furgonetce wywołał u niego wściekłość, ponieważ wcześniej przeczytał artykuł o kobiecie, która zmarła rzekomo wskutek niewykonania aborcji.
„W ocenie sądu oskarżony, podejmując się inkryminowanego działania, dał wyraz swojemu rozgoryczeniu, które poparte było niezgodą na bezsensowną śmierć człowieka w aspekcie propagowanych przez fundację haseł na skrajnych obrazach” – uzasadniono. Louklinska stwierdziła również, że Sz. nie działał z zamiarem narażenia zdrowia bądź życia pokrzywdzonego, a chciał jedynie zaprzestania działalności przez kierowcę ciężarówki.
Źródło: tvp.info
PR