Mimo licznych sprzeciwów władz lokalnych przez Hajnówkę przeszedł II Marsz Żołnierzy Wyklętych, zorganizowany przez środowiska narodowe, m.in. ONR. Według organizatorów maszerowało około 400 osób. Policja podaje zaś, że w uroczystości wzięło udział ok. 150-200 osób.
Wielu uczestników zaopatrzyło się w biało-czerwone flagi, symbole organizacji narodowych oraz transparenty z patriotycznymi hasłami, m.in. „Cześć i chwała bohaterom”. Wznoszono hasła „Armio wyklęta – Hajnówka o was pamięta”, „Nie czerwona, nie tęczowa lecz Hajnówka narodowa”, „Wielka Polska chrześcijańska”, „Bury, Bury – nasz bohater”.
Wesprzyj nas już teraz!
Zorganizowanie marszu spotkało się ze sprzeciwem władz miasta. Negatywne stanowisko w tej sprawie wydała Rada Miasta, zaś burmistrz Hajnówki zakazał jego organizacji. W uzasadnieniu poinformowano, że marsz może stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia oraz że zakłóci uroczystości w prawosławnym soborze św. Trójcy, gdzie w tym czasie miały się odbywać uroczystości poprzedzające rozpoczęcie Wielkiego Postu.
Wszystkie „obawy” okazały się nieuzasadnione. Nikt nie ucierpiał, nie zniszczono mienia, a parafia św. Trójcy przeniosła uroczystości na godziny poranne, aby nie kolidowały z marszem.
W kontrze do manifestujących wystąpiło kilkadziesiąt osób pod sztandarami Antify, ruchu „Obywatele RP” i KOD-u niosący transparenty z hasłami „Bury nie jest naszym bohaterem” i „Moją ojczyzną jest człowieczeństwo”. Nie doszło do żadnych większych incydentów poza ostrą „wymianą okrzyków”.
Źródło: tvp.info
TK