4 października 2015

„Narodowcy obrażali bezkarnie muzułmanów” – „Gazeta Wyborcza” straszy prawem karnym

(fot. Michal Kazmierczak / Forum)

„Gazeta Wyborcza” ma coraz więcej powodów do niezadowolenia z państwa polskiego. Zapadają wyroki sądowe nie po myśli redakcji, a policja i prokuratura nie chcą karać narodowców za… „bezkarne obrażanie muzułmanów”. Gazeta wzywa „na dywanik” policję, prokuraturę i Urząd Miasta.

 

„Policjanci i przedstawiciele miasta nie zareagowali na okrzyki znieważające muzułmanów, wznoszone przez kilkuset narodowców, którzy przeszli ulicami Poznania w marszu przeciwko przyjmowaniu przez Polskę imigrantów. Dlaczego?” – „wymownie” zapytuje redaktor „Gazety Wyborczej”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W artykule znajdujemy przywołanie niektórych haseł wznoszonych przez uczestników organizowanego przez Młodzież Wszechpolską poznańskiego marszu („A na drzewach zamiast liści będą wisieć islamiści”; „Nie rozkaże nam dziś Zachód z Arabami dzielić dachu”; „My nie chcemy tu Araba”, „Polska wielka, Polska biała, bez Murzyna i pedała”).

 

Zaraz po tym następuje zwyczajowe straszenie prawem karnym. „Obraźliwe okrzyki pojawiły się kilka razy – znieważanie i wzywanie do nienawiści na tle rasowym czy wyznaniowym jest przestępstwem. A łamanie prawa podczas zgromadzenia jest podstawą do jego przerwania i rozwiązania przez przedstawiciela Urzędu Miasta (mówi o tym art. 12 Ustawy o zgromadzeniach)” – czytamy w „Wyborczej”.

 

„Gazeta” niezwłocznie wezwała Urząd Miasta do wyjaśnień tej, skandalicznej jej zdaniem, sytuacji. „Przedstawiciel urzędu był na marszu. Hanna Surma, rzeczniczka urzędu, nie umiała wczoraj powiedzieć, dlaczego nie zareagował” – informuje autor artykułu.

 

„Przepytana” została również policja…

 

„Nie zareagowała też policja, która eskortowała uczestników marszu. Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej komendy twierdzi, że policjanci jeszcze w trakcie marszu przekazali informację o treści okrzyków dyżurnemu prokuratorowi, który jednak nie dopatrzył się w nich przestępstwa”;

 

… i prokuratura:

 

„Mateusz Pakulski, szef prokuratury na Starym Mieście, wczoraj nie umiał się do tego odnieść. Przekazał nam tylko, że prokurator kazał policji zabezpieczyć dowody (marsz był nagrywany). Pakulski dodał, że trudno sobie wyobrazić, by policjanci z jakiegoś powodu nie reagowali na łamanie prawa”.

 

Pod koniec tekstu następuje „sakramentalne” dopełnienie, tak „mocne”, że redaktorzy „Gazety” uznali, iż nie potrzebuje dodatkowego komentarza, by pozostawić czytelników w bladym przestrachu… „Na zakończenie demonstracji spalono flagę Unii Europejskiej”.

 

 

Źródło: gazeta.pl

FO

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram