18 marca 2016

NATO nie potrafi zatrzymać imigrantów. Górą wciąż są przemytnicy

(© Markus Heine/NurPhoto via ZUMA Press /FORUM)

Zaangażowanie sił NATO na Morzu Egejskim nie przynosi wymiernych rezultatów. Liczba imigrantów, którzy docierają do Grecji, w ogóle się nie zmieniła. Przemytnicy są bardzo skuteczni.

 

O sprawie mówił niemieckim mediom natowski dowódca marynarki, Jörg Klein. Obecnie Morze Egejskie patroluje siedem okrętów Sojuszu Północnoatlantyckiego, próbując zawracać łodzie z przemytnikami. Klein przekonuje jednak, że każdego dnia nawet 40 łodzi przemytników udaje się dotrzeć na greckie wyspy.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Przemytnicy są bardzo elastyczni” – przekonuje Klein. Jak dodaje, nie wystarcza obecność na niektórych odcinkach greckiego wybrzeża. „Jeżeli Lesbos zostaje zamknięta, to należy oczekiwać, że fala uchodźców znajdzie sobie inną drogę” – mówi admirał flotylli, który pływa po Morzu Egejskim na okręcie „Bonn”. Klein przekonuje, że siły Sojuszu powinny zdecydowanie bardziej zaangażować się w obszarze Morza Egejskiego i to najszybciej, jak to możliwe. Jak dotąd działania NATO nie przyniosły bowiem oczekiwanych rezultatów.

 

W pierwszym tygodniu ich wykorzystania liczba migrantów docierających do greckich wysp nie zmieniła się prawie wcale. Choć siły Sojuszu patrolują wyłącznie przestrzeń morską pomiędzy Turcją a Lesbos, to nawet na tę wyspę wciąż docierają migranci.

 

Podczas gdy zamknięty zostaje szlak bałkański, którym imigranci docierali z Grecji do Niemiec i innych krajów Europy Zachodniej, kluczowym pytaniem jest, czy znajdą inną drogę lądową pozwalającą im wydostać się z Grecji. Jak na razie nie ma żadnych informacji o takich próbach.

 

Z drugiej strony mocno nabrzmiewa problem Aten, które z wielkim trudem radzą sobie z utrzymaniem wielu tysięcy uchodźców koczujących na ich terytorium. Europejscy politycy z kanclerz Angelą Merkel na czele podkreślają, że zamknięcie szlaku bałkańskiego jest rozwiązaniem przejściowym. Wszystkie nadzieje pokłada się w porozumieniu z Turcją, która mogłaby ostatecznie odciąć napływ uchodźców do UE.

 

 

Źródła: „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, pch24.pl

Pach

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 566 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram