Nauczyciel Enoch Burke trzeci raz trafił do więzienia, bo nie chce respektować zakazu zbliżania się do szkoły, w której uczył. Przyczyna zakazu? Odmówił mówienia do ucznia w języku gender.
Od 22 sierpnia tego roku Enoch Burke wiele razy wchodził lub zbliżał się do szkoły Wilson’s Hospital School w hrabstwie Westmeath w Irlandii. W efekcie został skierowany do więzienia przez sąd, który orzekł, iż złamał nałożony na niego zakaz.
Burke został aresztowany na terenie szkoły. Byli z nim członkowie jego rodziny. Nauczyciel wiedział, że trafi z powrotem do więzienia; stwierdził jednak, że ma obowiązek pojawić się w miejscu pracy.
Wesprzyj nas już teraz!
Burke nie chciał mówić do ucznia z użyciem zaimka „oni”, czego ten wymagał w związku z hołdowaniem ideologii gender; użycia zaimka wymagała również dyrekcja. Jako że Burke odmówił, władze szkoły doprowadziło do nałożenia na Burke’a zakazu zbliżania się do placówki.
Enoch Burke, który jest protestantem, wyszedł z więzienia w czerwcu. Spędził za kratkami łącznie 400 dni w dwóch okresach. Zapowiedziano mu, że jeżeli pójdzie do szkoły, wróci do więzienia.
Ostatnią karę odbywał za obrazę sądu, który stwierdził, że lekceważy jego postanowienia.
Sędzia poinformował go, że może opuścić więzienie, jeżeli tylko przeprosi za nieokazanie sądowi szacunku.
Jak wskazał, przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości będą musieli odpowiedzieć za swoje działania przed Bogiem. Burke podkreślił, ma prawo uważać, że istnieją tylko dwie płcie i nic nie zmusi go do tego, by nazywać chłopca dziewczynką i vice versa. Zarzucił sądowi łamanie prawa do wyznawania religii chrześcijańskiej.
Jak powiedział w rozmowie z dziennikarzami, nie znosi być we więzieniu, ale nie ma wyjścia. Podkreślił, że pojawił się w szkole w związku z początkiem nowego roku szkolnego, bo przyjście do pracy jest jego obowiązkiem. Zwolnienie go z pracy, wskazał, nie jest wiążące, jako że odwołał się od decyzji i nie została jeszcze wyczerpana cała droga prawna; otrzymuje zresztą wciąż wynagrodzenie.
Źródła: news.sky.com, pch24.pl
Pach