Stuart Derbyshire wykładowca na Narodowym Uniwersytecie Singapuru i John C Bockmann z Conner Troop Medical Clinic w Nowym Jorku stwierdzili, że dzieci nienarodzone mogą odczuwać ból już przed 24 tygodniem życia. Ich tekst ukazał się w styczniowym numerze naukowego pisma „Journal of Medical Ethics”.
Choć przekonanie to nie jest obce środowiskom obrońców życia, to do tej pory niełatwo przedostawało się do głównego nurtu. Jak zauważa portal Life News, zwolennicy aborcji często przyjmują, że nienarodzone dzieci odczuwały ból dopiero od 24 tygodnia ciąży. To wygodny pogląd dla osób uznających wczesną aborcję za etyczną.
Wesprzyj nas już teraz!
Autorzy artykułu z „Journal of Medical Ethics” twierdzą jednak, że należy odłożyć uprzedzenia na bok i uznać fakty. Jak piszą we wstępie, jeden z nich sprzeciwia się aborcji z przyczyn etycznych, jednak drugi uznaje ją za warunek autonomii kobiet. Jednakowoż obydwaj twierdzą, że należy dopuścić możliwość odczuwania bólu przez nienarodzonych wcześniej niż przed 24 tygodniem od poczęcia.
Według uczonych pogląd jakoby płód odczuwał ból dopiero po 24 tygodniach wynika z przekonania, że do odczuwania bólu niezbędne są „kora mózgowa i nieuszkodzone przewody wzgórzowo-korowe” (ang. cortex and intact thalamocortical tracts). Te zaś funkcjonują dopiero po 24 tygodniach.
Derbyshire i Bockmann podkreślają jednak, że kora mózgowa nie jest niezbędna do odczuwania bólu. Oznacza to, że nie należy wykluczać odczuwania bólu już przed 24 tygodniem od poczęcia. Jednocześnie autorzy twierdzą, że odczuwanie bólu ma istotne znaczenie moralne, nawet jeśli bólu tego nie można porównać do bólu odczuwanego przez dorosłego.
Warto dodać, że przeprowadzanie aborcji stanowi naruszenie tradycyjnej przysięgi Hipokratesa i etyki lekarskiej. Ta bowiem nakazuje ratowanie życia, a nie jego niszczenie. Tymczasem aborcja to we współczesnym świecie najczęstsza przyczyna śmierci.
Według Światowej Organizacji Zdrowia wskutek aborcji ginie rocznie 40-50 milionów dzieci na świecie. Oznacza to około 125 tysięcy aborcji dziennie. W samych Stanach Zjednoczonych zabiciem nienarodzonego kończy się 32 procent ciąż (jeśli wykluczymy przypadki naturalnego poronienia).
Źródła: jme.bmj.com / lifenews.com / worldometers.info / komentarz pch24.pl
mjend