„Nasi ludzie nie chcą żyć jako część Azerbejdżanu. 99,9 proc. z nich woli opuścić nasze historyczne ziemie” – powiedział Dawid Babajan, doradca prezydenta separatystycznego Górskiego Karabachu. Według niego do Armenii może uciec nawet 120 tysięcy Ormian.
Jak dodał, nie jest jasne, czy Ormianie opuszczą Górski Karabach korytarzem laczyńskim – jedyną drogą łączącą enklawę z Armenią.
W samej Armenii premier Nikol Paszynian jest wzywany do odejścia, jako że nie zdołał uratować Karabachu – relacjonuje Reuters w korespondencji z nadgranicznej wsi Kornidzor.
Babajan potwierdził w wywiadzie, że trwa proces składania broni przez siły zbrojne enklawy. Los Ormian z Górskiego Karabachu „zapisze się w historii jako hańba dla narodu ormiańskiego i całego cywilizowanego świata” – ocenił doradca Szahramaniana.
Azerbejdżan zapewnił, że zagwarantuje prawa ormiańskiej ludności Górskiego Karabachu i nie ma zamiaru jej krzywdzić – dodał Reuters. Exodus mieszkańców enklawy oznaczałby kolejny zwrot w jej burzliwej historii, jak również zmianę skomplikowanej równowagi sił na Kaukazie Południowym – zauważyła agencja.
Źródło: PAP