Brytyjskie ministerstwo oświaty zgodziło się na wprowadzenie w niektórych szkołach podstawowych skandalicznych broszur, informujących już siedmioletnie dzieci o możliwościach „zmiany płci”.
Broszura pt. „Czy mogę opowiedzieć wam o różnorodności płci?” została przygotowana przez aktywistę organizacji homoseksualnej LGBT CJ Atkinsona i wydana przez Jessica Kingsley Publishers.
Wesprzyj nas już teraz!
W wybranych szkołach ma się pojawić pod koniec stycznia. Przeciwko książeczce, która prezentowana jest jako poradnik dla dzieci, nauczycieli i rodziców protestują politycy i duchowni. Propagandowy materiał będzie bowiem kierowany już do siedmiolatków!
– Nazywamy to trans-paniką – komentował krytykę broszury w rozmowie z „The Guardian” Atkinson. – To obrzucanie się błotem musi się skończyć. Przynosi ono wielkie szkody. Co drugi transseksualista rozważa popełnienie samobójstwa. Jeden na trzech podejmuje próbę samobójczą – dodał.
Atkinson uważa, że dzieciom powinno się przedstawić wszystkie możliwe opcje bycia kim, im się podoba być. „Dzieci mają być otwarte na wszystko” – przekonuje.
Broszura zawiera informacje o możliwościach, jakie oferuje dzisiejsza medycyna, by „zmienić płeć”, w tym o terapii blokującej dojrzewanie, o dysforii płciowej, okaleczeniu narządów płciowych itp.
„Nazywam się Kit – czytamy w broszurze – i mam 12 lat. Mieszkam w domu z mamą i tatą oraz psem Pickle. Kiedy się urodziłem, lekarze powiedzieli mamie i tacie, że mają córeczkę, i tak przez kilka pierwszych lat mojego życia rodzice wychowywali mnie jak dziewczynkę. To się nazywa przypisane płci żeńskiej po urodzeniu. Nie byłem nigdy z tego powodu szczęśliwy”.
Opracowanie, którego fragmenty zacytowano m.in. w „The Daily Mail” wywołało powszechne kontrowersje. Przewodniczący partii torysów Lord Tebbit, czy publicystka Sarah Vine wskazują, że dzieci, do których kierowana jest broszura, nie potrafią jeszcze dobrze pisać i czytać, a co dopiero rozumieć kwestie dot. zmiany płci. Broszura – zdaniem krytyków – wprowadzi ogromne zamieszanie w umysłach dzieci.
W artykule pod tytułem „Płeć naszych dzieci i śmierć zdrowemu rozsądkowi” w „The Sunday Mail” Vine napisała, że „próbując poprawić jakość życia znikomej mniejszości, zagraża się psychice normalnych dzieci. Nadszedł czas, aby położyć kres temu nonsensowi”.
Źródło: guardian.co.uk., washingtontimes.com., AS.