Elon Musk zapowiedział, że w roku 2025 ruszy produkcja nowego modelu Tesli. Jak zaznaczył, będzie się to wiązało z nowymi wyzwaniami dla jego pracowników. Multimiliarder „obiecał im” ciężką harówkę i spanie przy linii produkcyjnej.
Na temat nowego, najtańszego modelu Tesli mówi się już od kilku lat. Intensywne prace związane z jego powstaniem zostały jednak wstrzymane przez Muska 2 lata temu. Teraz jednak temat powraca, o czym poinformował sam twórca Tesli podczas spotkania z inwestorami. „Musk powiedział, że kolejny model Tesli wejdzie do produkcji w 2025 roku, ale będzie to wymagało dużego poświęcenia ze strony załogi”, czytamy na portalu Interia.pl.
– Naprawdę potrzebujemy, żeby inżynierowie żyli w fabryce przez cały czas. To nie jest gotowy projekt, który po prostu można sobie zdjąć z półki. Czeka nas naprawdę wymagający proces produkcyjny. Będziemy praktycznie sypiać przy linii produkcyjnej. Nawet nie praktycznie – my naprawdę będziemy tam spać – podkreślił Musk.
Wesprzyj nas już teraz!
Interia zwraca uwagę, że w przypadku każdej innej firmy można by było potraktować takie zapewnienia, jako podkoloryzowane do przesady wizje, ale w przypadku Elona Muska takie deklaracje trzeba traktować dosłownie.
„Pracownicy fabryk Tesli nie raz skarżyli się na bardzo długie zmiany, trwające po 12 godzin. Faktycznie też zdarzały się przypadki, że personel spał na podłodze. Musk najwyraźniej popiera taki styl pracy, ponieważ sam, jak nie raz podkreślał, przez trzy lata mieszkał w fabryce i spał pod biurkiem”, podaje Interia.
Źródło: Interia.pl
TG
ELEKTROPUŁAPKA. Bez samochodu masz być szczęśliwy [CAŁY FILM]